Informacje

  • Wszystkie kilometry: 51277.64 km
  • Km w terenie: 5753.37 km (11.22%)
  • Czas na rowerze: 100d 14h 38m
  • Prędkość średnia: 20.55 km/h
  • Więcej informacji.

>Moja strona<



Staty - obecny rok

button stats bikestats.pl

Poprzednie lata

2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy



Najdłuższe wycieczki

1.Konurbacja Górnośląska (16.09.2014).

2.Kaskada Nysy Kłodzkiej (25.08.2014).

3.Częstochowa (22.05.2018).


Flag Counter

Moje rowery


Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy montana21.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Stare Siołkowice






Wycieczka do Starych Siołkowic głównie do dziadka ale i przy okazji sprawdziłem jak tam idzie budowa "dróg dla pieszych i rowerów" (bo takie znaki już tam niestety stoją) w okolicach St. Siołkowic. Na odcinku popielowskim już jest asfalt (czyli jednak asfalt co mnie bardzo cieszy) ale na razie tylko w Popielowie, przy wyjeździe budowa mostu idzie pełną parą, natomiast do Siołkowic robią podkład pod asfalt. Na odcinku chróścickim kompletnie nic się nie dzieje i nikogo tam nie było, stan robót taki jak byłem tam 2 tygodnie temu. Widać, że całe siły rzucone zostały na odcinek popielowski bo termin zakończenia to koniec kwietnia. 

Ogólnie wycieczka udana bo było słonecznie i ciepło ale za to wietrznie. Mimo to musiałem wykorzystać "okno" pogodowe i wolne w pracy. Po południu koszenie trawy, pierwsze w tym roku. Dzień pełen ruchu.

W obie strony jechałem dw 457 z modyfikacjami w Siołkowicach i Popielowie.


Most przy wyjeździe z Popielowa nabiera kształtów © montana21

Jest już asfalt w Popielowie © montana21

PKS Popielów © montana21

"Śmieci" z pobliskiego tartaku © montana21
  • DST 48.45km
  • Czas 02:14
  • VAVG 21.69km/h
  • Sprzęt Kross Evado 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 kwietnia 2017

Brzeg






Późnym popołudniem pojechałem do Brzegu do empiku i musiałem też wstąpić do jakiegoś sklepu. Wybór padł na aldika bo w tych wszystkich lidlach, biedronkach i kauflandach o tej porze są tłumy. W aldiku jak zwykle luźno. Na koniec do empiku odebrać zamówienie, pod empikiem standardowo w piątek o tej porze samochody zaparkowane "na schodach". Po za tym szaro, buro i ponuro a do tego zimno i wietrznie.


Piątek pod empikiem w Brzegu - standard © montana21
  • DST 22.86km
  • Czas 01:04
  • VAVG 21.43km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 kwietnia 2017

Brzeg






Popołudniowy wypad do Brzegu po chlebek i kilka innych rzeczy przy okazji. Zrobiło się szaro, buro i ponuro, wietrznie i trochę chłodniej. Mimo to jeździło się całkiem dobrze. Na jutro planowałem wyjazd do Dużego Opola ale ma wiać jeszcze mocniej i do tego padać, więc pewnie z wycieczki nic nie wyjdzie.
  • DST 24.73km
  • Czas 01:10
  • VAVG 21.20km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 kwietnia 2017

Pętla przez Lubszę i Lubicz




Wieczorna wycieczka po okolicznych wioskach, przez Pisarzowice, Piastowice, Lubszę, Lubicz i Śmiechowice oraz Czepielowice. Pogoda była przyjemna. 
  • DST 22.42km
  • Czas 00:56
  • VAVG 24.02km/h
  • Sprzęt Kross Evado 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 kwietnia 2017

Wioska i okolica






Wycieczka po okolicznych wioskach. Pisarzowice, Piastowice, Złotówka, Czepielowice no i Kościerzyce to miejscowości, które odwiedziłem. Na koniec pojechałem też nad Odrę. Nadal ciepło i nadal wieje z południa ale na wieczór zapowiadają jakieś niby burze a jutro już deszczowo.
  • DST 21.45km
  • Teren 4.50km
  • Czas 00:55
  • VAVG 23.40km/h
  • Sprzęt Kross Evado 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 kwietnia 2017

Praca






Pierwszy raz w tym roku do pracy, rowerem oczywiście. Pogoda była dobra, choć cała trasa do pracy pod wiatr ale było ciepło. Wiać miało i w nocy więc liczyłem na lekki i przyjemny powrót z pracy. Niestety po zachodzie słońca uspokoiło się i podczas powrotu nic a nic nie pomagało. Wyjazd z pracy o 23:05, w domu byłem 23:55. Na drogach pustki, ciemno i chłodno się zrobiło, mimo wszystko było pozytywnie. W obie strony jechałem przez Pępice.


W Pępicach © montana21
  • DST 37.88km
  • Czas 01:41
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt Kross Evado 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 marca 2017

Wioska i okolica






Spokojna wycieczka po najbliższej okolicy pod koniec najcieplejszego jak dotąd dnia roku. Miałem wyjść na rower wcześniej i pojechać gdzieś dalej ale seria różnych zdarzeń spowodowała, że wyszło jak wyszło. Mimo to jeździło się bardzo przyjemnie, temperatura około 20 stopni, zachód słońce i prawie bez wiatru. Najpierw nad Odrę, później PGR i Złotówka przez Florydę.
  • DST 20.09km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.09km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 marca 2017 Kategoria Znaczki Turystyczne

Legnica i Bolesławiec






Kolejowo-piesza wycieczka do Legnicy i Bolesławca, czyli miejsc w których nigdy nie byłem, pomijając przejazdy pociągiem. Mimo nie najlepszej pogody postanowiłem się jednak wybrać do tych miast, albo może w końcu się wybrałem. Celem oprócz krótkiego zwiedzania i przejazdów pociągami, oczywiście było zebranie biletów komunikacji miejskiej oraz znaczków turystycznych z tych miast. 

Podróż rozpoczęła się bardzo pozytywnie, kiedy czekałem w Brzegu na pociąg do Wrocławia Głównego, podjechał nowy nabytek najmniejszego województwa w tym kraju, czyli Impuls w barwach Opolszczyzny. Podróż do Wrocławia minęło szybko i przyjemnie, bo jeszcze nie zdążył opuścić Brzegu a już się rozpędził do 160 km/h. Na Głównym we Wrocławiu przesiadka już do Kolei Dolnośląskich i tu znowu miła niespodzianka bo podjechał skład powszechnie znany jako "Link", którym jeszcze nie jechałem. Wrażenia z jazdy może nie tak dobre jak Impulsem ale było ok. Linkiem dojechałem do Legnicy, gdzie miałem 1,5 godziny czasu. Pozwiedzałem okolice Rynku i dworca, zdobyłem bilety komunikacji miejskiej oraz jedyny znaczek turystyczny jaki posiada Legnica i jest to katedra św. ap. Piotra i Pawła. Pogoda była niezbyt przyjazna bo cały czas padała mżawka, momentami dość mocno. Kiedy kończył się czas przeznaczony na Legnicę, wróciłem na dworze i ruszyłem do Bolesławca Impulsem KD.

W Bolesławcu już nie padało. Dość szybko zdobyłem bilety a także znaczki, których jest w "Bolcu" aż 5 sztuk. Muzeum ceramiki, muzeum ceramiki - historia miasta, wiadukt kolejowy, ratusz oraz kościół wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja. Po obejściu tych miejsc skierowałem się w stronę wiaduktu kolejowego nad Bobrem. Trochę słabe dojście jest pod sam wiadukt i do rzeki ale jakoś łąkami i błotnistymi ścieżkami obszedłem wiadukt wzdłuż, wszerz i w "przeprzek". Budowla, która ma niemal 500 m długości i 26 m wysokości robi wrażenie. Szkoda tylko, że żaden pociąg akurat wtedy nie przejeżdżał. Czas jednak gonił i wróciłem na bolesławiecki dworzec, wsiadłem w kolejnego już Impulsa, którym wróciłem do Wrocławia a tam przesiadka do ... "kibla", którym podróż do Brzegu sprowadziła mnie na ziemię po wcześniejszych przyjemnościach płynących z jazdy Impulsami i Linkiem. 


Impulsem z Brzegu do Wrocławia Głównego © montana21

Na dworcu w Legnicy © montana21

Katedra św. ap. Piotra i Pawła, Legnica © montana21

Na Rynku w Legnicy © montana21

Zamek Piastowski w Legnicy © montana21

Wieża Bramy Głogowskiej w Legnicy © montana21

Dworzec kolejowy, Legnica © montana21

Legnica, sam napraw swój rower © montana21

Impulsem do Bolesławca © montana21

Kościół wniebowzięcie NMP i św. Mikołaja, Bolesławiec © montana21

Rynek w Bolesławcu © montana21

Muzeum Ceramiki w Bolesławcu © montana21

Wiadukt kolejowy © montana21

Bóbr pod wiaduktem © montana21

Dzisiejsze znaczki © montana21
  • Aktywność Chodzenie
Środa, 29 marca 2017

Karłowice i odkrycie






Wycieczka do Karłowic. Tam z wiatrem więc "leciało" się szybciutko a powrót pod silny wiatr, mimo to jechało się dobrze. Podczas powrotu odkryłem to co widać na pierwszych dwóch zdjęciach. Moje zaskoczenie było ogromne bo przecież przejeżdżałem tamtędy wiele razy i nigdy tego nie zauważyłem. Ale to pokazuje tylko, że jeszcze wiele mam do odkrycia i zobaczenia w Stobrawskim Parku Krajobrazowym. A dzisiejsze odkrycie to dostrzegalnia ppoż. Wieża robi wrażenie bo jest wyższa o kilka metrów od średniej wysokości lasu w tej okolicy, tak na oko to ma ze 30 metrów wysokości. Oczywiście wszędzie pełno zakazów wstępu itp. ale w necie znalazłem zdjęcia kogoś kto mimo wszystko tam wszedł (oczywiście z osobą, która miała dostęp do wieży) i można je opisać po prostu - leśne/zielone morze. Wieża znajduje się zaledwie 50 metrów od drogi asfaltowej Karłowice - Stobrawa, więc tym bardziej byłem zaskoczony i zdziwiony, że nigdy wcześniej jej nie dojrzałem. Szkoda tylko, że nie jest ogólnodostępna ... 

Trasa: dom - Czepielowice - Śmiechowice - Kurznie - Karłowice - Stobrawa - dom



Dostrzegalnia PPOŻ w SPK © montana21

Dostrzegalnia w pełni © montana21

W Karłowicach © montana21
  • DST 35.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 22.58km/h
  • Sprzęt Kross Evado 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 marca 2017

Wioska i okolica






Późno się zebrałem i ogarnąłem a do tego druga zmiana w pracy to i kilometryków mało zrobiłem. Wyszedłem jednak choć na chwilę, żeby trochę pokręcić, zawsze to trochę się człowiek rozrusza. Na polach rozlewali akurat "naturalny nawóz", to zapachy były "przednie".


Nawożenie © montana21
  • DST 11.37km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:32
  • VAVG 21.32km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl