Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2014
| Dystans całkowity: | 531.57 km (w terenie 9.31 km; 1.75%) |
| Czas w ruchu: | 25:26 |
| Średnia prędkość: | 20.90 km/h |
| Liczba aktywności: | 22 |
| Średnio na aktywność: | 24.16 km i 1h 09m |
| Więcej statystyk | |
Środa, 26 listopada 2014
UWr
Bia - pl. Uni - Bia
- DST 12.02km
- Czas 00:38
- VAVG 18.98km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 listopada 2014
Wesele, czyli UWr przyjemnie
Rano musiałem pojechać na Graniczną zawieźć towar. I znowu o tej porze pogoda była najlepsza, zwłaszcza jak wjechałem na Mordor Wielki, gdzie opanowała wszystko mgła co przy wschodzącym słońcu było szczególnie fajne. W południe na zajęcia i powrót wczesnym wieczorem. A na zajęciach mieliśmy przedłużony wykład a wykładowca powiedział, że zrobiliśmy dzisiaj z tego wykładu wesele. Bo piliśmy sobie herbatę jedną za drugą (Pan doktor też), jedliśmy ciastka (Pan doktor chyba też) no i ogólnie atmosfera była bardzo luźna.
Bia - Gra - Bia - pl. Uni - Ostatni Grosz - Bia
Mordor Wielki, mgła już mniejsza© montana21
Mgła na granicznej© montana21
Z weselnego wykładu© montana21
- DST 25.65km
- Czas 01:12
- VAVG 21.38km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 listopada 2014
UWr i do kolegi
Wczesnym rankiem na zajęcia w ciężkich warunkach, pod dość silny zimny wiatr przy temperaturze 1-2 stopnie. Sama temperatura nie byłaby zła ale wiatr powodował, że było nieciekawie. Ale za to słonecznie. Powrót wieczorem w jakże innych warunkach. Już bez słońca (pomijam porę dnia) tylko w deszczu, już przy temperaturze o kilka stopni wyższej no i raczej z wiatrem, chociaż trochę kręcił ale słabszy niż rano. Sam nie wiem które warunki były bardziej znośne do jazdy. Późnym wieczorem jeszcze do kolegi przy najlepszej tego dnia pogodzie bo już bez deszczu i było rześko.
Bia - pl. Uni - Bia - Tra - Bia
- DST 19.18km
- Czas 00:59
- VAVG 19.51km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 listopada 2014
Niedzielne kręcenie
Zrezygnowałem z 2 serii skoków i wyszedłem żeby trochę się dotlenić na rowerze. Pogoda była całkiem fajna i przyjemna. Przede wszystkim słonecznie i cieplej niż w ostatnich dniach, nawet tak bardzo nie przeszkadzał dość silny wiatr bo nie był zimny.
Objechałem sobie całą wioskę bo już ponad 2 tygodnie w większej jej części nie byłem stąd trzeba było posprawdzać czy coś się zmieniło. I coś tam się zmieniło np. ścieli drzewo.
Już prawie półtora miesiąca nie byłem rowerem w Siołkowicach. Mam nadzieję, że do końca roku jeszcze przynajmniej raz się tam wybiorę bo tak być nie może.
Na wjeździe na wał© montana21
Słonecznie© montana21
- DST 11.80km
- Teren 1.50km
- Czas 00:35
- VAVG 20.23km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 listopada 2014
Sklep
Pojechałem do sklepu nieco okrężną drogą stąd wyszło nieco więcej "metrów" niż zwykle. Pogoda całkiem znośna na rower, bo już nie wieje prawie w ogóle stąd temperatura mimo że jest niska to jest znośna na rowerze. Problem polega na tym, że jest szalenie mało czasu na rower, tym bardziej że zaczynają się dzisiaj skoki więc tego czasu teoretycznie może być jeszcze mniej jeśli to możliwe. A do sklepu pojechałem dookoła kościoła przez Piaski.
- DST 1.31km
- Teren 0.31km
- Czas 00:04
- VAVG 19.65km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 listopada 2014
UWr
Podczas powrotu z zajęć kolejny problem w Diamancie. Przebita dętka z tyłu. Na szczęście miałem blisko do sklepu rowerowego gdzie mi ja wymienili. Na szczęście bo nie scentrowałem koła po zaledwie 2 dniach kiedy ostatni raz było centrowane.
Bia - pl. Uni - Stacyjna - Bia
- DST 12.00km
- Czas 00:40
- VAVG 18.00km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 18 listopada 2014
Mechanik
Przed południem zawiozłem Diamanta do mechanika na wymianę szprychy i centrowanie koła. I dalej na zajęcia rowerem zastępczym. Po zajęciach odebrałem Diamanta.
W dzień pogoda była znośna. Ale na zajęciach zaczęło padać. Na szczęście jak wyszedłem z zajęć to już tylko kropiło i dojechałem nawet suchy do mechanika. Tam spędziłem jakieś 15 minut. Jak wyszedłem z Diamantem okazało się, że zaczęło sypać gęstą mżawką i do tego jeszcze wiał dość mocny zimny wiatr. Po chwili byłem już cały wilgotny i zmarznięty. Tak się zmieniły warunki przez 15 minut. Do domu dojechałem mokry i zmarznięty jak nigdy na rowerze. Niedobrze.
Bia - Par - Bia
- DST 4.98km
- Czas 00:15
- VAVG 19.92km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 18 listopada 2014
Rower zastępczy
Po awarii szprychy Diamanta, oddałem go do mechanika a że mechanik powiedział że się nie wyrobi przed moimi zajęciami to wypożyczył mi swój rower. Z wyglądu był to stary, zardzewiały i zdenudowany rower marki Bianchi. Na szczęście w jeździe okazał się bardzo dobry i mimo kilku mankamentów jechało się nim naprawdę fajnie i przyjemnie. Po zajęciach prosto do mechanika gdzie musiałem się z tym rowerem niestety pożegnać ale odebrałem naprawionego Diamanta.
Parandowskiego - Bia - Gło - pl. Uni - Par
- DST 17.00km
- Czas 00:51
- VAVG 20.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 listopada 2014
UWr
Bia - pl. Uni - Cyb - Bia - Tra - Bia
- DST 19.82km
- Czas 01:02
- VAVG 19.18km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 listopada 2014
Kolejne problemy
Pojechałem do sklepów i już podczas odpinania roweru pod pierwszym sklepem pękła czy wyskoczyła jedna szprycha w tylnym kole. Zauważyłem to dopiero po powrocie jak mi się koło scentrowało i tym sposobem mam już oba koła scentrowane a niedawno był mechanik przecież ..... .No nic trzeba będzie jakoś z tym jeździć bo na razie czasu na mechanika raczej nie będzie, może dopiero w środę.
Bia - Strze - Leg - Gądowianka - Bia
- DST 8.97km
- Czas 00:27
- VAVG 19.93km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze