Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2015
Dystans całkowity: | 341.75 km (w terenie 64.00 km; 18.73%) |
Czas w ruchu: | 17:27 |
Średnia prędkość: | 19.58 km/h |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 18.99 km i 0h 58m |
Więcej statystyk |
Piątek, 31 lipca 2015
Wrocław i z Dianą
Standardowy dzień rowerowy w tym tygodniu. Rano do Brzegu na pociąg. We Wrocławiu tym razem pojeździłem nieco więcej, bo najpierw z dworca musiałem pojechać na Kosiby po podpisy od promotorów pod pracą mgr. Jako że byłem tam chwilę wcześniej to podjechałem na chwilę nad Odrę, żeby nie być przed czasem, w końcu umówiłem się na 10 to po co będę tam szedł o 9:40. Później pojechałem na pl. Uniwersytecki oddać pracę i szybki powrót na dworzec. Jeszcze tylko we wtorek załatwić bibliotekę i spokój od UWr, wakacje. Trzeba więcej na rowerze teraz jeździć, dużo więcej. Wieczorem, jak zwykle w tym tygodniu, z Diana do babci, u której jest moja młodsza kuzynka.

Odra w okolicach wrocławskiego ZOO© montana21

Żniwa, żniwa© montana21
- DST 32.76km
- Teren 3.00km
- Czas 01:44
- VAVG 18.90km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 lipca 2015
Wrocław i z Dianą
Załatwianie biurokracji związanej z oddaniem pracy magisterskiej ciąg dalszy. W południe do Brzegu na pociąg, kilka km po Wrocławiu i powrót pociągiem do Brzegu. Powrót z Brzegu do domu polniakami, gdzie po drodze trafiłem na kombajn i musiałem zanim jechać bo nie było jak wyprzedzić go. A z przodu jechał kolejny kombajn ale ... do tyłu. Spotkały się dwa kumbajny na drodze polnej i blokada. A wieczorem z Dianą do babci.

Zawalidroga jeden© montana21
- DST 23.17km
- Teren 6.00km
- Czas 01:25
- VAVG 16.36km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 lipca 2015
Wrocław i z Dianą
Rano pojechałem do Brzegu a dalej już pociągiem do Wrocławia. Kupiłem bilet miesięczny na rower, teraz załatwianie biurokracji związanej z oddawaniem pracy magisterskiej, więc kilka wyjazdów jeszcze będzie. Biurokrację załatwiałem z Novakiem91, zawsze to raźniej i weselej. Dzisiaj np. dowiedzieliśmy się że możemy się nie obronić bo Pani z dziekanatu idzie na urlop po niedzieli ;d;d. Było dość zabawnie.
Po powrocie z Wrocławia, wieczorem wyszedłem jeszcze na chwilę pojeździć. Skończyło się na 2,5 km wycieczce z Dianą do babci. Ale za to było bardzo przyjemnie, ostatnie promienie słońca oświetlały rolnicze krajobrazy, by za chwilę zniknąć za chmurami z których niedługo potem spadł deszcz.

Popołudnie na polach© montana21

Wrocław Główny© montana21
- DST 21.58km
- Teren 3.00km
- Czas 01:10
- VAVG 18.50km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 lipca 2015
Wioska
Większość kilometrów przejechana dzisiaj, po wiosce i okolicach. Dużo kręcenia się było, do sklepu, do babci itp. Z wczoraj ze dwa razy do sklepu.
- DST 11.74km
- Teren 4.00km
- Czas 00:43
- VAVG 16.38km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 lipca 2015
Wioska i z Dianą
Krótka wycieczka około południa po wiosce i okolicach. Najpierw sam przejechałem się, żeby spojrzeć na Ślężę i Góry Sowie, które były dzisiaj bardzo dobrze widoczne. Później do babci pojechałem a po powrocie do domu, wziąłem Dianę i zrobiliśmy wycieczkę do babci. Ten wiatr, który w ostatnich dniach jakoś nie przeszkadzał mi siedząc w domu, to teraz już na pewno da ostro popalić. Wieje niesamowicie, właściwie nie wiadomo dlaczego i po co; dzień w dzień wichura. Może i ten klimat się ociepla ale na pewno też staje się coraz bardziej wietrzny.

Rolnicze krajobrazy© montana21
- DST 7.83km
- Teren 2.50km
- Czas 00:32
- VAVG 14.68km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 lipca 2015
Babi Loch i wioska
Po niemal tygodniowej przerwie, w końcu wsiadłem na rower. Niewielka forma jaka była, zniknęła całkowicie po tylu dniach bez roweru a w dodatku spędzonych na siedząco. Teraz trzeba to nadrobić. Dzisiaj w miarę spokojnie, najpierw pojechałem do końca wioski i z powrotem, a wieczorem na Babi Loch. Momentami kręciłem, słynny w ostatnich dniach, młynek żeby trochę rozruszać mięśnie w nogach. TdF ledwo się zaczął a już się skończył i znowu trzeba czekać prawie rok.

Nad Babim Lochem© montana21
- DST 17.95km
- Teren 1.00km
- Czas 00:48
- VAVG 22.44km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 lipca 2015
Nad Odrę
Popołudniowa wycieczka nad Odrę, żeby sobie tak o po prostu posiedzieć nad rzeką przed nadchodzącym ciężkim tygodniem. W zasadzie nic ciekawego chyba się nie wydarzyło więc nawet nie ma o czym pisać.
- DST 12.63km
- Teren 5.00km
- Czas 00:47
- VAVG 16.12km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 lipca 2015
Okolica i 2x z Dianą
Dzisiejsze jeżdżenie rozpocząłem w ... niedzielę. Po powrocie z Karłowic był obiad a po obiedzie wziąłem Dianę i poszliśmy na krótką wycieczkę do babci. Podczas drogi powrotnej przeszliśmy przez jedną wielką kurzawę z pola bo akurat ktoś rozpoczął żniwa w to niedzielne popołudnie.
Kolejny raz na rower wsiadłem dopiero dzisiaj, czyli w czwartek. W sumie w poniedziałek pojechałem jeszcze do sklepu ale to było jedynie 500 metrów. Muszę skończyć pracę magisterską bo termin oddania pracy już jest bliski, a do końca jeszcze kawałek jest, choć najgorsza część już za mną.
A dzisiaj pojechałem na betonówkę a po powrocie z Dianą zrobiliśmy standardową wycieczkę polniakami, po drodze stając oko w oko z dużym groźnym psem - ostatecznie pogoniliśmy dziada. Powinno się pogonić właścicieli tego psa bo zostawienie otwartej bramy przy wypuszczonym tak groźnym psie świadczy o totalnej bezmyślności, głupocie i biedzie umysłowej tych ludzi.

Lipcowe żniwa, zdjęcie z niedzieli© montana21

Wykoszony wał, zdjęcie z dzisiaj© montana21
- DST 19.10km
- Teren 13.50km
- Czas 01:27
- VAVG 13.17km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 lipca 2015
Karłowice
Wycieczka do Karłowic około południa. Tam pojechałem przez Stobrawę, powrót przez Kurznie i Śmiechowice. W Karłowicach odwiedziłem standardowe miejsce, czyli posterunek pomiarowy na Stobrawie. Później przejechałem się koło starej "fabryki" i wróciłem na trasę przez karłowickie bloki (czyli osiedle bloków).
Pogoda całkiem przyjemna choć zrobiło się już bardzo ciepło, trochę za ciepło ale źle nie jest. Wczoraj podpompowałem opony w Evado i teraz czuję wszystkie drobne dziurki w drodze, a że tych dziurek mamy dużo w drogach to na początku było to trochę irytujące ale szybko się przyzwyczaiłem.
dom - Stobrawa - Karłowice - Kurznie - Śmiechowice - Czepielowice - dom

Stara fabryka w Krałowicach© montana21
- DST 34.47km
- Teren 2.00km
- Czas 01:28
- VAVG 23.50km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 lipca 2015
Wioska
Dzisiaj kręciłem się po wiosce, najpierw do babci a później na cmentarz i okolice.
- DST 3.81km
- Czas 00:17
- VAVG 13.45km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze