Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2014
| Dystans całkowity: | 1161.29 km (w terenie 116.31 km; 10.02%) |
| Czas w ruchu: | 55:52 |
| Średnia prędkość: | 20.79 km/h |
| Liczba aktywności: | 30 |
| Średnio na aktywność: | 38.71 km i 1h 51m |
| Więcej statystyk | |
Wtorek, 30 września 2014
Miasto
W południe pojeździłem po mieście w kilku różnych celach a późnym popołudniem, już prawie wieczorem pojechałem do sklepów po zakupy na jutrzejszą wycieczkę.
Białoruska - Główny - Orzeszkowej - Cybulskiego - Na Ostatnim Groszu - Białoruska
- DST 24.98km
- Czas 01:15
- VAVG 19.98km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 września 2014
Cuda na kiju
To był kolejny dość zwariowany dzień na rowerze. Rano na pociąg do Brzegu przy pięknym wschodzie słońca, zdjęcia nie ma bo było zimno i nie chciało mi się zatrzymywać i było trochę późno. Następnie z głównego we Wrocławiu na Białoruską.
Po rozpakowaniu się wycieczka do Tyńca Małego do pracy, i tu na początku już niespodzianka po przejechaniu 1 km (a 17 km łącznie tego dnia) licznik przestał działać. Po próbach czyszczenia, resetowania nadal nie działał więc ruszyłem dalej. W Tyńcu były dalsze próby przywrócenia do działania tego urządzenia lecz nawet wujek elektronik nic nie poradził, bo elektronicznie wszystko tam działało. A jest to bezprzewodowy licznik kellysa.
Po południu powrót z Tyńca do Wrocławia i od razu zahaczyłem o rowerowy i zakupiłem nowy licznik, przewodowy już, taki sam jak mam w Evado tylko model niższy, ale najważniejsze funkcje ma.
Wieczorem jeszcze do kolegi na Trawową.
Kościerzyce - Brzeg - pociąg - Wrocław (główny - Białoruska) - Bielany Wr. - Tyniec Mały - Bielany Wr. - Wrocław (Hallera - Białoruska - Trawowa - Białoruska)
- DST 51.50km
- Teren 1.50km
- Czas 02:25
- VAVG 21.31km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 września 2014
Niedziela z Dianą
W południe wybrałem się z Dianą na wycieczkę na wał zrobić standardową pętlę. Po tygodniu siedzenia Diany już widać, że powoli traci formę wyrobioną przez wakacje ale mam nadzieję, że weekendowe wypady pozwolą jako takie jej utrzymanie.
Po kilku dniach chłodnych i zimnych zrobiło się ciepło ale zdradliwie ciepło. Wiatr już nie taki silny ale bardzo nieprzyjemny.
Niedziela z Dianą© montana21
- DST 5.71km
- Teren 5.71km
- Czas 00:28
- VAVG 12.23km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 września 2014
Wioska
Powrócił niestety weekendowy brak czasu na rower. Popołudniowa przejażdżka po wsi.
Sobotnie kręcenie© montana21
- DST 6.57km
- Teren 1.00km
- Czas 00:18
- VAVG 21.90km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 września 2014
Praca i powroty
Rano do pracy do Tyńca Małego, po pracy rower do samochodu i do Lutyni no i z Lutyni powrót do Wrocławia już rowerem. Tam pakowanie i na dworzec. Pociągiem do Brzegu i z Brzegu do domu rowerem. Taki skrót dnia.
Ruiny na Jarnołtowie© montana21
- DST 46.93km
- Teren 5.00km
- Czas 02:11
- VAVG 21.49km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 września 2014
Kategoria Tour de Dolnośląskie, Gminobranie
Sobótka
Celem dzisiejszej wycieczki było wypełnienie dziury jaka powstała jakiś czas temu na mojej mapie zdobytych gmin i cel udało się wykonać mimo takiej sobie pogody.
Zaliczone gminy (3): Sobótka, Jordanów Śl., Borów.
Trasa: Mietków - Sobótka - Jordanów Śl. - Tyniec nad Ślęzą - Borów - Węgry - Żórawina - Szukalice - Komorowice - Karwiany - Wysoka - Wrocław
Na pociąg pojechałem dość późno bo w południe. W Mietkowie wysiadłem po 13. Pierwsza część wycieczki, czyli mniej więcej połowa była z wiatrem więc jechało się świetnie ze średnią momentami 30 - 35 km/h na płaskim. Ekspresowo przeleciałem Sobótkę i dotarłem do Jordanowa gdzie wjazd do wsi był zamknięty bo na odcinku 100 m robili drogę. Objazd był kilkukilometrowy, częściową DK 8, czyli od razu podjąłem decyzję taką, że przerzuciłem rower przez ogrodzenie budowy i między robotnikami sobie przejechałem tę budowę. Za bardzo nie zwracali na mnie uwagi. Lepsze to niż jechać rowerem DK 8, która do jazdy rowerem po prostu się nie nadaje.
W Borowie zmiana kierunku jazdy i jazda zaczęła się z bocznym lub przednim wiatrem, niestety pogorszyła się też nawierzchnia drogi więc na początku jechało się fatalnie ale jakoś przeleciałem kolejne wioski.
Od Węgier aż do Hallera we Wrocławiu jechałem śladami dawnych wycieczek z dziadkiem Władyką w ramach zajęć wf na UWr.
Wieczorem jeszcze podjechałem do sklepu i na Mikołajów po bilet.
Sobótka - centrum© montana21
Prawie u podnóża Ślęży© montana21
- DST 86.55km
- Teren 2.50km
- Czas 03:45
- VAVG 23.08km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 września 2014
Odbiór roweru
Wieczorem poszedłem odebrać rower od mechanika. Rower przed naprawą był dobrym rowerem i jeździło się dobrze a teraz jeździ się dużo lepiej. W końcu mam nowe całkiem niezłe chwyty na kierownicy, a przynajmniej wygodne. No i jak zwykle rower wyczyszczony aż lśni.
Od mechanika pojechałem jeszcze na Mikołajów po bilet bo mam nadzieję jutro zaliczyć gminową dziurę na mojej mapie zdobytych gmin.
Parandowskiego - Stacyjna - Białoruska
- DST 7.59km
- Czas 00:21
- VAVG 21.69km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 września 2014
Praca
Jeszcze tydzień temu podczas mojej rekordowej wycieczki można powiedzieć, że było gorąco bo powyżej 25 stopni. A dziś rano jak jechało do pracy to było 1,5 stopnia. Dobrze, że przywiozłem już z domu zimową czapkę i rękawiczki bo były akurat na rano. A inni rowerzyści chyba lekko zdziwieni, bez czapek i rękawiczek, musiało być im przyjemnie. A po południu powrót już przy 15-16 stopniach, więc rękawiczki zwykłe i czapka z daszkiem i gitara.
Wrocław - Bielany Wr. - Tyniec Mały - Bielany Wr. - Wrocław
- DST 28.78km
- Czas 01:17
- VAVG 22.43km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 września 2014
UWr i miasto
Dzisiaj kolejny dzień z obrzydliwym wiatrem, jutro ma już tak nie wiać ale ma być zimno rano.
W południe pojechałem spotkać się z promotorem. Tam i z powrotem przez Powstańców Śl.
A późnym popołudniem podjechałem do empiku do rynku zrobić jakieś zapasy książkowe. Tam pojechałem przez Powstańców z już nieco słabszym wiatrem a powrót już przy zmroku, praktycznie bez wiatru. Wróciłem nieco dłuższą drogą między innymi przez Most Milenijny, Kozanów i stadion.
Białoruska - Pl. Uniwersytecki - Białoruska - Igielna - Legnicka - za Most Milenijny - Kozanów - stadion - Białoruska
- DST 46.84km
- Teren 1.00km
- Czas 02:23
- VAVG 19.65km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 września 2014
Transport nr 2
Drugim transportem jechałem Diamantem i znowu z pełnym i ciężkim plecakiem ale do Brzegu plecak pojechał autem. Później po przyjeździe i rozpakowaniu, trzeba było zrobić zakupy więc był objazd sklepów. A wieczorem, już po zmroku oddałem Diamanta do mechanika do przeglądu i "standardowych" wymian. Generalnie to był bardzo męczący dzień, kręcenia się tam i z powrotem.
Kościerzyce - Brzeg - (pociągiem) - Wrocław - Białoruska - Legnicka - Białoruska - Klecińska - Białoruska - Parandowskiego
Wieczorem© montana21
- DST 23.73km
- Czas 01:14
- VAVG 19.24km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze