Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 529.38 km (w terenie 83.84 km; 15.84%) |
Czas w ruchu: | 27:03 |
Średnia prędkość: | 19.57 km/h |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 18.25 km i 0h 55m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 10 czerwca 2014
Skradziono mi rower !!!
Dzisiaj skradziono Syberiana spod Urzędu Marszałkowskiego Woj. Dolnośląskiego we Wrocławiu na ul. Dobrzyńskiej.
Można więc powiedzieć, że to już prawdziwy koniec kariery tego roweru. Szkoda, był na najgorsze warunki do jazdy. Marne pocieszenie jest takie, że rower był cały rozklekotany, rozregulowany, praktycznie bez hamulców i napęd był do wymiany. Ale rower to rower.
Oto zdjęcie:
Można więc powiedzieć, że to już prawdziwy koniec kariery tego roweru. Szkoda, był na najgorsze warunki do jazdy. Marne pocieszenie jest takie, że rower był cały rozklekotany, rozregulowany, praktycznie bez hamulców i napęd był do wymiany. Ale rower to rower.
Oto zdjęcie:

- DST 6.62km
- Czas 00:20
- VAVG 19.88km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 czerwca 2014
Praktyka
Na praktykę, gorąco.
B - Dobrzyńska - B
- DST 17.71km
- Czas 00:56
- VAVG 18.97km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 czerwca 2014
Kategoria Tour de Opolskie, Gminobranie
Namysłów
Wycieczkę tę miałem już zrobić od dawien dawna ale zawsze coś przeszkadzało w jej realizacji. W końcu się udało i odwiedziłem kolegę Novaka91. Trzecia setka w tym roku.
Zaliczone gminy (3) : Namysłów, Bierutów, Wilków.
Trasa: Kościerzyce - Dobrzyń - Wójcice - Biskupice Oł. - Przeczów - Bierutów - Namysłów - Józefków - Kamienna - Namysłów - Smarchowice Wielkie - Rogalice - Lubsza - Piastowice - Złotówka - Kościerzyce
Wyjechałem o 7:30 żeby chociaż trochę uniknąć upału jaki był tego dnia. W Przeczowie spotkaliśmy się z Novakiem91 i dalej już jechaliśmy razem. Temperatura była jeszcze znośna. W Bierutowie krótka przerwa i ruszyliśmy dalej na Namysłów i na Jezioro Michalickie, jeden z kilku zbiorników zaporowych na Opolszczyźnie (tej administracyjnej). Czyli kolejny zbiornik zaporowy zaliczony. W tamtych okolicach teren zrobił się trochę pagórkowaty.
Z każdą minutą grzało coraz mocniej. Po powrocie do Namysłowa zrobiliśmy kolejna krótką przerwę. Później jeszcze na rynek i czas było wracać do domu. W Nowych Smarchowicach pożegnaliśmy się i ruszyłem sam do domu. Temperatura wynosiła już ok. 30 stopni. Do 80 km na liczniku jechało się dobrze. Jednak od 80 jechało się coraz gorzej a od 90 wręcz ekstremalnie ciężko. Chyba upał zaczął robić swoje bo z każdym kolejnym km jechało się znacznie trudniej. Mimo wszystko bez problemów dojechałem do domu. Na wiosce jeszcze pojechał na PGR, żeby dokręcić do setki, bo głupio było zostać przy 98 km.

Droga wojewódzka 396© montana21

Bierutów - centrum© montana21

Jezioro Michalickie - zapora© montana21

Jezioro Michalickie© montana21

Zbiornik w Michalicach© montana21

W Namysłowie© montana21

Namysłów - rynek© montana21
- DST 100.21km
- Teren 2.00km
- Czas 04:20
- VAVG 23.13km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 czerwca 2014
Wioska, okolica i lasy
Przed południem chwilę pojeździłem po wiosce, m.in. do babci i do Złotówki. Pogoda wręcz idealna do robienia wycieczek rowerowych tylko za bardzo czasu nie było na dłuższe wycieczki. Z zakrętu na Czepielowice i nie tylko, była widać oczywiście Ślężę ale również jakieś pasmo górskie z Sudetów Środkowych. Jakie - nie wiem bo był to zarys jedynie. Pewnie jakiś fragment Sowich lub Wałbrzyskich.
Po południu zrobiłem wstęp Diamantem do Stobrawskich Lasów. Też nie było zbytnio czasu żeby więcej w lesie pojeździć ale kilka km się zrobiło. Po powrocie wziąłem Dianę i poszliśmy na spacer (ja Diamantem).
dom - wioska(PGR, Floryda) - Złotówka - dom - Pisarzowice - Piastowice - Lubsza - lasy - Śmiechowice - Czepielowice - dom

Droga w kierunku na Florydę i dalej na Czepielowice© montana21

Ani jednej chmurki© montana21

Stobrawskie lasy© montana21
- DST 38.72km
- Teren 11.00km
- Czas 02:02
- VAVG 19.04km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 czerwca 2014
Praktyka i do domu
Rano na praktykę, powrót na obiad i dalej już na pociąg i do domu. Trzeba sprowadzać już te rowery do domu, a czasu nie ma żeby nimi wracać do domu więc trzeba się pakować do pociągu. Dwa już są w domu, jeszcze został syberian.
Pogoda wczoraj i dzisiaj znakomita, wręcz idealna, zarówno jeżeli chodzi o temperaturę wiatr i słońce. W najbliższych dniach jedynie temperatura ma się zepsuć, tzn mają być upały co nie wróży dobrze w kwestii wycieczek rowerowych.
Dzisiaj Diamant jeździł w skrajnie różnych warunkach, zarówno wielkomiejskie ulice, ścieżki i chodniki, następnie w trasie z Brzegu do Kościerzyc a na koniec wybrałem się wieczorem z Dianą na wał więc był też prawdziwy teren. Drogi polne na wał mocno zarosły i jechałem w wysokiej na 1-1,5 metra trawie. Na wale to samo, chociaż niedługo powinni kosić.
Szkoda, że dzisiaj nie było czasu na jakąś wycieczkę bo widzialność była bardzo dobra, jadąc pociągiem widać było znakomicie to co można dojrzeć z tej trasy w Sudetach, czyli Góry Wałbrzyskie, Sowie, Bardzkie i Opawskie, że już o Masywie Ślęży nie wspomnę.
B - Dobrzyńska - B - Dw. Główny (pociąg Wrocław - Brzeg) Brzeg - Kościerzyce

Trochę zarosło tutej© montana21

Wał też zarośnięty© montana21
- DST 35.84km
- Teren 3.50km
- Czas 01:57
- VAVG 18.38km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 czerwca 2014
Praktyka i sklep
Standardowo na praktykę strzegomską i powrót powstańców. Pod wieczór jeszcze podskoczyłem do sklepów.
B - Dobrzyńska - B - Graniczna - B
- DST 21.33km
- Czas 01:05
- VAVG 19.69km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 czerwca 2014
Praktyka i miasto
Pogoda się uspokoiła, miejmy nadzieję, że prognozy się sprawdzą i narazie skończą się te deszcze i wiatry. Dzisiaj na praktykę, w końcu wracałem przez Powstańców/Hallera, chyba pierwszy raz od ponad tygodnia. A po południu pokręciłem się chwilę po okolicy, głównie do sklepu. W syberianie wybiło 2 tys przebiegu, ale wszystko w nim skrzypi, skwierczy, świszczy i klekocze jak w starym autosanie pks-ie.
B - Dobrzyńska - B - Graniczna - Strzegomska - B
- DST 32.57km
- Czas 01:48
- VAVG 18.09km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 czerwca 2014
Praktyka i UWr
Kolejny dzień z beznadziejną pogodą, praktycznie cały czas pada, lekko ale pada. Pojechałem na praktyki a po powrocie z powrotem na UWr gdzie miałem mieć jeszcze wykład, który się nie odbył .... . Cały dzień jeździłem szczygomską.
B - Dobrzyńska - B - Pl. Uniwersytecki - B
- DST 25.88km
- Czas 01:19
- VAVG 19.66km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 czerwca 2014
Praktyka
Drugi tydzień praktyk. Rano jechało się bardzo dobrze, pogoda była dość dobra, jednak po południu się rozpadało i potwierdziła się tylko fatalna pogoda jaka panuje od wielu tygodni, czyli deszcz-wiatr. Weekend był bez deszczu ale za to wietrzny, dziś wiatr się uspokoił no to zaczęło padać, normalka ostatnio. Jutro ma znowu padać ...
- DST 14.38km
- Czas 00:41
- VAVG 21.04km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze