Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2014
Dystans całkowity: | 717.84 km (w terenie 49.50 km; 6.90%) |
Czas w ruchu: | 35:44 |
Średnia prędkość: | 20.09 km/h |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 22.43 km i 1h 07m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 13 maja 2014
UWr i do kolegi
Dzień jak wszystkie poprzednie od jakiegoś czasu, czyli wietrznie i słonecznie albo deszczowo. Na zajęcia a wieczorem do kolegi m.in. żeby przeczyścić trochę łańcuch wódką.
B - Pl. Uniwersytecki - B - Trawowa - B
- DST 24.72km
- Czas 01:09
- VAVG 21.49km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 maja 2014
UWr
Na uczelnię. Dalszy ciąg niekorzystnej pogody ale i tak za bardzo nie ma czasu na rower.
B - Pl. Uniwersytecki - B
- DST 15.41km
- Czas 00:46
- VAVG 20.10km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 maja 2014
Staw Kamienny !!
Wreszcie po 5 latach ponownie dotarłem nad Staw Kamienny, który jest zamelinowany za wałem w lesie. Powódź w 2010 zniszczyła drogę pod samym wałem a kawałek dalej wykopali rów dla spływu wody i tak droga dojazdowa do stawu została odcięta. Droga więc zarosła i pozostała dzisiaj jedynie ścieżka. Zdziwiło mnie więc to, że nad stawem stał samochód, jak on tam dojechał ?? Okazało się, że z drugiej strony jest droga, wprawdzie marnej jakości ale da się przejechać samochodem. Droga ta najpierw idzie lasem na jakimś wale (nie wiem co to za wał) a później wychodzi z lasu w miejscu gdzie w 2012 złapałem kapcia w Giancie.
Przed wycieczką na Staw Kamienny wybrałem się, też rowerem, z Dianą na wał.

Wycieczka z Dianą© montana21

Oto co pozostało z dobrej drogi leśnej© montana21

Staw Kamienny© montana21

Dojazd do Stawu Kamiennego z drugiej strony© montana21
- DST 13.25km
- Teren 12.00km
- Czas 01:00
- VAVG 13.25km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 maja 2014
Powrót i teren
Miało być do pracy a nie było. Bo pogoda zbyt niepewna rano była, lało, wiało itp. W południe wróciłem pociągiem do domu. Dojazd na Główny dość ciężki bo z wielkim i ciężkim plecakiem ale na szczęście silny wiatr, który szalał na mieście trochę mnie pchał przez większość dojazdu. W Brzegu też wiało ale znowu szczęśliwie większość trasy do domu z wiatrem w plecy lub bocznym, jedynie krótki odcinek w Brzeg był pod wiatr i nieźle dał mi popalić ... .
Jako ciekawostkę dodam, że nie wróciłem do domu Evado bo rower jest trochę niedysponowany i po weekendzie pewnie pójdzie przymusowo wcześniej do mechanika, trudno trzeba mieć cały rower sprawny.
Wieczorem tuż przed deszczem polatałem sobie Diamantem po polniakach i jeździ się nim w terenie naprawdę bardzo dobrze. Już nie mogę się doczekać jak sprowadzę do domu ten rower na wakacje i odwiedzę nim lasy SPK. Spieszyłem się przed nadchodzącą, groźnie wyglądającą chmurą, wiatr się zerwał jeszcze mocniejszy niż w dzień. Chmura się rozpłynęła i jedynie pokropiło.

Brzeg, ul. Fabryczna© montana21

Zapowiadało się ciekawie© montana21

Albo jeszcze ciekawiej© montana21
- DST 21.09km
- Teren 4.00km
- Czas 00:57
- VAVG 22.20km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 maja 2014
Wioska, miasto i miasto
Wszystko się wysuszyło więc ruszyłem do Brzegu, skąd pociągiem do Wrocławia. Wieczorem po bilet i do sklepu.
Kolejny dzień z nędzną pogodą, czyli jeśli słonecznie to wietrznie a jeśli to nie to deszczowo. Znowu złapał mnie dzisiaj deszcz jak jechałem z głównego. Na szczęście lekki i przez chwilę skryłem się w tunelu.
Jako ciekawostkę dodam, że do opadów widzialność była słaba, Ślęża była ledwo co widzialna, natomiast późnym popołudniem Ślężę było widać doskonale, ze średnią lornetką można by drzewa na niej rozróżniać. Odsłoniły się również G. Bardzkie, Sowie i Wałbrzyskie może też i inne wszystkie.
- DST 24.30km
- Teren 0.50km
- Czas 01:08
- VAVG 21.44km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 maja 2014
Fatalnie, Panie kulego, fatalnie ...
Rano do pracy jechało się fatalnie mimo że było słonecznie to jednak wiało z każdego możliwego kierunku. Powrót po 12 w ulewnym deszczu .... zaliczyłem chyba wszystkie kałuże po drodze, a że sporo było kałuż błotnistych (Bielany Wr.) to byłem też cały ubłocony bo nie mam z przodu błotnika. Godzinę w pociągu siedziałem i kapało mi ze spodni i butów. Z Brzegu do domu przy lekkim deszczu. Jakaż ulga była jak zrzuciłem z siebie te zgnojone ubranie ;d.
Wrocław - Tyniec Mały - Wrocław (pociąg) - Brzeg - dom
- DST 36.88km
- Czas 01:32
- VAVG 24.05km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 maja 2014
Praca
Do pracy i z powrotem przez Mikołajów.
Wrocław - Bielany Wr. - Tyniec Mały - Wrocław
- DST 35.71km
- Czas 01:30
- VAVG 23.81km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 maja 2014
Wioska, miasto i miasto
Rano chwilkę po wiosce. Później z ciężkim wielkim plecakiem do Brzegu na pociąg. A dalej to już we Wrocławiu najpierw na białoruską a później po mieście z kolegą.
d - Brzeg (pociąg) - Wrocław (Sucha - b - Popowicka - Kurkowa - Nadodrze - Szewska - Powstańców - Krzemieniecka - b)

Na miejskich mostach© montana21
- DST 41.20km
- Teren 0.50km
- Czas 01:55
- VAVG 21.50km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 maja 2014
Odrzańska pętla
Spokojna, turystyczna wycieczka wzdłuż Odry.

No to gleba!© montana21

Kanał brzeski© montana21

Tutej był chyba most© montana21
- DST 12.10km
- Teren 5.00km
- Czas 00:42
- VAVG 17.29km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 maja 2014
Zimność
Za zimno w porównaniu z poprzednimi dniami.
- DST 5.92km
- Teren 0.50km
- Czas 00:19
- VAVG 18.69km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze