Poniedziałek, 4 lutego 2013
Rozruch Krossa
Po 29 dniach w końcu odpaliłem Krossa. Licznik był już zakurzony prawie jak błotnik w Giancie. Jak to mawia dziadek "trzeba jeździć bo zardzewieje" (on to mawia odnośnie aut). Chwilę po wiosce pojeźdizłem i podjechałem nad Odrę, która po pierwszym od kilku miesięcy wezbraniu już się obniża.

Obniżająca się już po wezbraniu Odra© montana21
- DST 10.08km
- Teren 4.00km
- Czas 00:29
- VAVG 20.85km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj