Środa, 24 sierpnia 2016
Brzeska mańana
Dzisiejsza wyprawa do Brzegu była chyba rekordowa pod względem odwiedzonych sklepów. Tak się złożyło, że to co chciałem kupić było przeważnie po jednej rzeczy w danym sklepie. I tak od początku zaczynając: nowo odkryty rowerowy (nieczynny - urlop), lidl, aldi, poczta, kaufland, kaufland napoje, hert, biedronka, rowerowy, kantor, apteka. Plecak miałem wypełniony a do tego butelki umieściłem w rowerze. Częściowo robiłem zakupy na jutrzejszą wycieczkę na południe Opolszczyzny a częściowo były to jakieś inne sprawy. Zaczyna się też robić gorąco, niestety.
A co do jutrzejszej wycieczki, to jej nie będzie. Jeden odebrany telefon po południu zepsuł wszystkie plany na jutro. Teoretycznie mógłbym jeszcze tę wycieczkę zrobić w piątek ale nie wiem czy to będzie możliwe. Tak długo czekałem na te 3 dni pod rząd wolnego w pracy i akurat w ten dzień, na który zaplanowałem wycieczkę i już nawet zrobiłem zakupy na nią musiał zadzwonić ten cholerny telefon, przez który cały jutrzejszy dzień mam już rozwalony, mimo że będę musiał coś robić tylko przez kilka lub kilkanaście minut ...
- DST 23.11km
- Teren 3.50km
- Czas 01:10
- VAVG 19.81km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj