Piątek, 17 czerwca 2016
Brzeg
W południe wybrałem się do Brzegu w celu drobnych zakupów. Po nocnych burzach, których ostatecznie nie było (a straszyli od 2-3 dni że będą niesamowite nawałnice i w ogóle), zerwała się wichura. Wichura jakiej już dawno nie było a na pewno bardzo dawno nie jeździłem na rowerze przy takowej. Raz tak dmuchnęło spomiędzy budynków na Starobrzeskiej, że mnie dosłownie zepchnęło z drogi na pobocze, dobrze że nie było krawężników. Powrót z wiatrem, więc było lekko i przyjemnie a wracałem drogami polnymi, którymi to ostatnio coraz częściej wracam z miasta, żeby nie tłuc się po niby ścieżce na chodniku z Kościerzyc do Brzegu.

Za wałem© montana21
- DST 23.56km
- Teren 4.00km
- Czas 01:10
- VAVG 20.19km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj