Niedziela, 21 lutego 2016
Wioska i okolica
W południe jednak wyszedłem na chwilę na rower bo nie padało. W zasadzie to nie padało mocno, bo cały czas coś tam kropiło, chwilami słabo a momentami mocniej. Za to wiało cały czas okrutnie mocno, więc zrobiłem te "kilka" km i wróciłem do chałupy. Na betonówce, na jednym z krzaków przy drodze z płyt, zauważyłem jakieś pogięte niemieckie tablice rejestracyjne. Skąd one tam się wzięły? Dziwne miejsce na wyrzucanie tablic no ale w sumie gdzie się człowiek nie obejrzy to jest jedno wielkie śmietnisko. To co się dzieje nad rzekami czy w lasach to szkoda gadać. Co ten naród musi mieć w głowie, żeby tak śmiecić (chyba śmieci).

Tablice w krzakach© montana21
- DST 12.59km
- Teren 4.50km
- Czas 00:37
- VAVG 20.42km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj