Niedziela, 24 stycznia 2016
Wioska i okolica
No to zrobiła się jedna wielka papka i plucha wszędzie dookoła. Do tego jest szaro, buro i ponuro. Wszędzie pełno wody i topniejącej papki śniegowej. Spod kół, mimo że mam błotniki, leci fontanna wodośniegowa prosto na buty. Mam nadzieję, że szybko te resztki śniegu się stopią i będzie trochę lepiej.
Pojechałem na Babi Loch, który objechałem. Na Babim Lochu dosyć sporo ludzi. Część pod laskiem w budce jakieś ognisko palili i tak nakopcili, że przejechać się nie da bez ataku kaszlu. Sam Babi Loch niby jeszcze zamarznięty i na sam środek wyszli sobie wędkarze a przy brzegu bawiły się jakieś dzieci. Życzyłem wędkarzom nieudanych połowów i ruszyłem dalej. Wróciłem do wsi, pojechałem tu i tam i wróciłem do domu bo miałem przemoczone buty. Trochę odezwał się wiatr i momentami mocno zawiewał ale i tak jechało się dziwnie dobrze, nawet pod wiatr. Szkoda tylko, że tak mokro.

Wędkarze i dzieci na Babim Lochu, temperatura +2© montana21

Odra i wyspa Prędocin© montana21
- DST 15.54km
- Teren 2.50km
- Czas 00:46
- VAVG 20.27km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj