Wtorek, 9 czerwca 2015
Deszczowy powrót
W południe pojechałem na Mikołajów po bilet. Jechałem w lekkim deszczyku. Na mieście bardzo duży ruch, większy niż zwykle. Po południu znowu w lekkim deszczu pojechałem na dworzec główny i pociągiem do Brzegu. Z Brzegu do Kościerzyc już bez kombinowania.
Długo się zastanawiałem jakim rowerem wrócić do domu. Ostatecznie wybrałem Evado, chyba głównie ze względu na sakwy, do których się zapakowałem i dzięki temu nie musiałem jechać z ciężkim plecakiem na plecach. Pierwszy raz jechałem z tak dużym obciążeniem w Evado i generalnie jechało się dobrze choć czuć było, że tył jest ciężki przez co miałem ograniczone nagłe ruchy, szczególnie na zakrętach.

Osakwiony Evado i Diana© montana21
- DST 25.34km
- Czas 01:16
- VAVG 20.01km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj