Piątek, 31 października 2014
Wieczorny Brzeg
Dzisiaj na zakończenie miesiąca zrobiłem 2 trasy, pewnie jutro nie wyjdę na rower bo nie będzie kiedy więc dlatego też dzisiaj chciałem pojeździć nieco więcej.
Około południa pojechałem wschodnią pętlę lubszańską czy jakoś tak ją kiedyś nazwałem. W Lubszy chwilę się pokręciłem, głównie na cmentarz żeby zobaczyć czy nie będzie tam przypadkiem akurat ss mojego dziadka ale nie było. W lesie z Lubszy do Lubicza okazało się, że jesień na moich terenach jednak była kolorowa, na pewno bardziej kolorowa niż w okolicach Stobrawy. Jednak brak słońca zminimalizował efekt. Słońce dopiero zaczęło się przebijać jak wróciłem do domu.
A jak już było ciemno to pojechałem do Brzegu. Chyba jeszcze nigdy nie jeździłem po ciemku w Brzegu a chyba będę musiał w tej części roku tak robić bo jeździ się fajnie. Miałem już wczoraj zrobić sobie taką wycieczkę do miasta ale wyszło dopiero dzisiaj. Musiałem nieco wcześniej wracać do domu bo lampka z przodu chyba zaczyna wysiadać. Po za tym na brzeskich osiedlach mijałem mnóstwo grupek poprzebieranych dzieci za jakieś straszydła. Dobrze, że mnie nie zaczepiły bo bym im coś brzydko odpowiedział.
1: Kościerzyce - Piastowice - Lubsza - Lubicz - Śmiechowice - Czepielowice - Kościerzyce
2: dom - Brzeg - dom

Lubsza - Lubicz© montana21

Jeszcze trochę kolorów jesień zachowała© montana21

W Brzegu na nowiutkiej nawierzchni na Słowiańskiej© montana21

Stadion w Brzegu© montana21
- DST 50.05km
- Teren 1.00km
- Czas 02:19
- VAVG 21.60km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj