Czwartek, 27 lutego 2014
UWr i kapeć ....
Dzień przebiegał bardzo fajnie jeśli chodzi o rowerowanie. Całkiem niezła pogoda, czyli ciepło, szczególnie wieczorem jak miałem wracać z zajęć i chciałem wrócić sobie troszkę dłuższą drogą ale niestety odpinając rower zauważyłem że jest po prostu z tyłu kapeć. I cóż tu robić, godzina 19:30 a do domu prawie 6 km. Próba napompowania na stacji nie powiodła się. I tak przez ok. 4,5 km jechałem sobie na kapciu do domu ze średnią 12-15 km/h. Sprawcą całej afery był cieniutki drucik, który prezentuję na fotografii poniżej. I tak miałem po niedzieli oddać go do mechanika więc teraz nie mam już wyboru.
Białoruska - Pl. Uniwersytecki - Białoruska x2

Sprawca całej afery© montana21
- DST 23.77km
- Czas 01:28
- VAVG 16.21km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj