Poniedziałek, 26 czerwca 2017
Brzeg
Wycieczka do Brzegu na małe zakupy. Miały być jakieś okulary sportowe w lidlu ale okazało się, że będą w czwartek. Dodatkowo zrobiłem małą pętlę przez brzeski Park Wolności, wstąpiłem do empiku i wracałem polami.
- DST 24.30km
- Teren 4.00km
- Czas 01:12
- VAVG 20.25km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 czerwca 2017
Praca
Wycieczka do pracy. Pogoda może nie była najlepsza podczas dojazdu, bo całą trasę jechałem pod dość silny wiatr i było bardzo ciepło, ale dzisiaj nie miałem o dyspozycji "normalnego" auta. Podczas powrotu, po godzinie 23, temperatura była już idealna ok. 20 stopni i przede wszystkim uspokoił się wiatr choć nadal przeszkadzał momentami.
W obie strony jechałem przez Pępice i Przylesie.

Na trasie z Pępic do Przylesia© montana21

Podczas powrotu przy wjeździe do Brzegu© montana21
- DST 36.93km
- Czas 01:39
- VAVG 22.38km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 czerwca 2017
Brzeg + okolica
Przed południem do Brzegu załatwić kilka spraw. Udało się uciec przed opadami a właściwie krótką ulewą ale za to niezła wichura mnie już nie ominęła. Wieczorem pojeździłem trochę po okolicznych drogach polnych, czyli polniakach. Ostatni raz jeździłem tędy jeszcze w tamtym roku. Zrobiłem więc taki mały rekonesans jak to obecnie wygląda. Niektóre drogi się trochę pogorszyły, droga na wale mocno zarośnięta, kiedyś kosili wał 2 razy w roku a od kilku lat robią to już ledwie raz w roku i to mocno na raty.

Zarośnięty wał© montana21

Na polniakach© montana21
- DST 28.21km
- Teren 9.00km
- Czas 01:29
- VAVG 19.02km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 czerwca 2017
Brzeg i okolica
Wczoraj bardzo hucznie otwarto wały przeciwpowodziowe, które od kilku dobrych miesięcy były robione w Brzegu na odcinku od mostu do końca miasta w kierunku na Brzezinę, wzdłuż ulicy Oławskiej. Przez pierwszy kilometr jest to betonowy mur a dodatkowo na pierwszych 300 metrach jest, widoczny na pierwszym zdjęciu, mur bez elementów, które będą zakładane w momencie dużego wezbrania, a że jest to odcinek spory to trochę roboty będzie. Po kilometrze mur przechodzi w wał ziemny i tak jest do końca. A końcówka to najpierw dość niebezpieczny przejazd przez końcówkę ulicy Oławskiej przy wylocie na Brzezinę (ze względu na wał nie widać czy coś jedzie po ulicy), a kawałek dalej droga się kończy niewielkim placem (wygląda jakby miał służyć do zawracania). Sama droga jest gruntowa, niby utwardzona ale momentami żwirowata i jedzie się nieco gorzej.
Mimo wielkiego otwarcia, na całej długości nadal było sporo robotników i momentami trzeba było schodzić z roweru żeby ich ominąć. Widoki na rzekę są tylko przez początkowe 300 metrów, później już jest ciągły mur a dalej wał. Droga jest generalnie ok, zawsze to jakaś dodatkowa opcja na rower. Oczywiście w "mediach społecznościowych" pojawiła się wielka fala hejtu na tę inwestycję, głównie dlatego, że droga nie jest asfaltowa, nie jest dla rolkarzy i po opadach będzie bagno. Pozytywnych opinii nie znalazłem, czyli to takie typowe polskie zachowanie. Co do rolkarzy - nie lubię ich, a po opadach to rzeczywiście może przez chwilę być tam trochę błota i wody tak jak na większości brzeskich chodników, po których jeździ nielegalnie większość brzeskich rowerzystów.
Do Brzegu pojechałem polami a powrót betonówką plus rundka do PGR-u i na Florydę.
Mimo wielkiego otwarcia, na całej długości nadal było sporo robotników i momentami trzeba było schodzić z roweru żeby ich ominąć. Widoki na rzekę są tylko przez początkowe 300 metrów, później już jest ciągły mur a dalej wał. Droga jest generalnie ok, zawsze to jakaś dodatkowa opcja na rower. Oczywiście w "mediach społecznościowych" pojawiła się wielka fala hejtu na tę inwestycję, głównie dlatego, że droga nie jest asfaltowa, nie jest dla rolkarzy i po opadach będzie bagno. Pozytywnych opinii nie znalazłem, czyli to takie typowe polskie zachowanie. Co do rolkarzy - nie lubię ich, a po opadach to rzeczywiście może przez chwilę być tam trochę błota i wody tak jak na większości brzeskich chodników, po których jeździ nielegalnie większość brzeskich rowerzystów.
Do Brzegu pojechałem polami a powrót betonówką plus rundka do PGR-u i na Florydę.

Wał w postaci muru© montana21

Sporo kajakarzy© montana21

Kajakarze na łajbie© montana21

Przejście muru w wał ziemny© montana21

Wzdłuż wału© montana21

Koniec drogi© montana21
- DST 21.15km
- Teren 12.00km
- Czas 01:01
- VAVG 20.80km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 czerwca 2017
Karłowice
Popołudniowo-wieczorna wycieczka do Karłowic. Tam pojechałem przez Czepielowice i Kurznie a powrót przez Stobrawę. Nawet nie było gorąco, jechało się całkiem przyjemnie. W Karłowicach zahaczyłem o Karłowiczki i dalej przez działki pojechałem nad Stobrawę, gdzie poziom wody wrócił do normalnego stanu, czyli ok. 150 cm.

W Karłowicach© montana21
- DST 34.77km
- Teren 1.00km
- Czas 01:26
- VAVG 24.26km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 czerwca 2017
Brzeg
Popołudniowa wycieczka do Brzegu, celem był odbiór przesyłki z paczkomatu. Było gorąco. Powrót betonówką nad Odrą. Właściwie to można już jeździć do Brzegu polami a nie tłuc się tą chodnikową ścieżką.
- DST 23.52km
- Teren 5.00km
- Czas 01:05
- VAVG 21.71km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 czerwca 2017
Brzeg
Wycieczka do Brzegu po jakieś zakupy.
- DST 21.71km
- Czas 01:03
- VAVG 20.68km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 czerwca 2017
Wioska i okolica
Wieczorna przejażdżka po wiosce i najbliższej okolicy. Ochłodziło się i wieje dość silny wiatr, który tym razem jest korzystny bo przepędza komary. Dzięki temu pojechałem nad Odrę i było znośnie, można było chwilę postać bez komarów. Później PGR i Floryda no i powrót do domu.

Miesiąc temu w tym miejscu miałbym nad głową jeszcze 2 metry wody© montana21
- DST 12.19km
- Teren 5.00km
- Czas 00:37
- VAVG 19.77km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 czerwca 2017
Brzeg
Szybki wypad do Brzegu na małe zakupy. Było dzisiaj kilka sytuacji z syndromem brzeskiego kierowcy, bo jechałem zgodnie z przepisami a brzeski kierowca jechał "bo tak tu się jeździ" i mieli jakieś problemy, ale w sumie to ich problemy.
- DST 19.64km
- Czas 00:54
- VAVG 21.82km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 czerwca 2017
Stare Siołkowice
Późnym popołudniem wybrałem się do Starych Siołkowic. Dziadka miało niby nie być w domu więc miałem sobie pojeździć po wsi i zobaczyć jak tam idzie budowa ścieżki rowerowej do Chróścic. Okazało się jednak, że dziadek był w domu, no to go odwiedziłem. Po dość krótkiej wizycie podjechałem na koniec wsi,a tam ścieżka rowerowa już gotowa. Ale nie jechałem już nią bo było późno a po za tym dzisiejszy dzień był jakiś taki leniwy na rowerze. Zawróciłem i po drodze wstępując do Dino w Popielowie, wróciłem do domu. Po tych Górach Izerskich jeździ się tutaj nieprzyjemnie, płasko i miliony muszek, komarów i innych owadów klejących się do wszystkiego.

Ścieżka rowerowa St. Siołkowice - Chróścice gotowa !© montana21
- DST 47.86km
- Teren 1.00km
- Czas 02:11
- VAVG 21.92km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze