Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2015
Dystans całkowity: | 347.03 km (w terenie 45.00 km; 12.97%) |
Czas w ruchu: | 17:29 |
Średnia prędkość: | 19.85 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 26.69 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 18 października 2015
Karłowice
Pierwsza wycieczka Evadem od 3 tygodni. Nie wiedziałem jak się ubrać bo niby było ok. 10 stopni ale jakoś tak zimnawo było. Część ubioru miałem na zimowo i dobrze zrobiłem bo w lesie było zimno. Wilgoć w powietrzu powodowała, że temperatura odczuwalna była niska. Momentami jak wychodziło słońce to w lesie robiło się bardzo kolorowo ale tylko przy drodze gdzie rosną drzewa liściaste. W głebi lasu jest nadal zielono. W drodze powrotnej spotkałem w Kurzniach wujka.
Kościerzyce - Stobrawa - Karłowice - Kurznie - Śmiechowice - Czepielowice - Kościerzyce

Koło Stobrawy© montana21

Stobrawa - Karłowice© montana21
- DST 33.00km
- Czas 01:22
- VAVG 24.15km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 października 2015
Pętla 3
Dzisiaj zrobiłem 23 km a reszta dwa dni temu, czyli w środę kiedy to pojechałem rano w pierwszych kroplach deszcze do sklepu a później w pierwszej przerwie między opadami znowu do sklepu wysłać list i do skrzynki. Na więcej nie było czasu i pogody.
A dzisiaj pogoda wyjątkowo dobra w porównaniu do ostatnich dni, ciepło, prawie bez wiatru i słonecznie. Trzeba było wykombinować trochę czasu na rower. Choć jak już wyszedłem na rower, a było to po 17, to słońca już nie było i mocno się chmurzyło. Ale ciepło było nadal.

Przerwa w krzakach© montana21
- DST 24.56km
- Czas 01:07
- VAVG 21.99km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 października 2015
Okolica i z Dianą
Popołudniowa wycieczka po okolicy. Pojechałem najpierw na Babi Loch, który objechałem dookoła i zjechałem kawałek za wał to starorzecza, którego wysychanie obserwuje od sierpnia. Po powrocie do domu wziąłem Dianę i zrobiliśmy krótką wycieczkę. Mimo, że od ostatniej naszej wycieczki minęło 2,5 tygodnia to Diana formy nie straciła, ale chyba tylko dlatego że jest zimno a dla niej to są najlepsze temperatury.

W poszukiwaniu kolorowej jesieni© montana21

Cypelki już prawie się połączyły ..., coraz mniej wody w starorzeczu© montana21
- DST 17.47km
- Teren 7.00km
- Czas 01:08
- VAVG 15.41km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 października 2015
Powrót na rower
Niestety byłem zmuszony do zrobienia długiej przerwy od roweru. W sumie wyszło ponad tygodnie bez jeżdżenia. Wszystko przez drobne problemy "zdrowotne". Wszystko się zaczęło od planowego usunięcia zęba ... .
Mimo, że jak ostatnim razem jeździłem na rowerze było kilkanaście stopni ciepła a dzisiaj ledwie 2 stopnie to i tak jeździło się bardzo przyjemnie. Mimo nawet, że był zimny wiatr to i tak jechało się dobrze. Bo po takiej przerwie musiało być dobrze. Jedyny mankament to trzeba ograniczyć jazdę w terenie po jakiś wertepach albo innych dziurach i bruku bo każdą nierówność dość nieprzyjemnie wyczuwałem w miejscu po zębie.
Pojechałem na moją miejscówkę nad Odrę a w drodze powrotnej zajechałem do babci. Nad Odrą była już niezła szarówka a podczas powrotu do domu od babci już było całkiem ciemno. Uruchomiłem więc pierwszy raz oświetlenie no i oczywiście zimowe ubrania.

Szaruga nad Odrą© montana21

Słabo widoczna jesień© montana21
- DST 9.28km
- Teren 4.50km
- Czas 00:29
- VAVG 19.20km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze