Niedziela, 24 lutego 2013
Brzeg i okolice
dom-Brzeg-Zielęcice-Małujowice-Skarbimierz-Skarbimierz Osiedle-Brzeg-dom
Po obiedzie postanowiłem trochę pokręcić się po Brzegu, przy okazji odwiedziłem okoliczne miejscowości, w których jeszcze rowerem nie byłem. Jeździło się całekim dobrze, dosyć ciepło wiatr słaby raczej nie przeskadzał, najgorsza ta plucha, czasami musiałem wjeżdżać w kałuże przy większym ruchu żeby się kierowcy za bardzo w niedzielne popołudnie nie denerwowali.
Most tymczasowy nad kanałem brzeskim już prawie gotowy, co ciekawe ma być - drewniany, bo niby będzie to tłumić hałas - tak wytłumaczyli to przedstawiciele GDDKiA. Zobaczymy jak im pójdzie z rozbiórką starego i budową od podstaw nowej przeprawy:

Koło zamku w Brzegu (zawsze zapominam zrobić fotkę zameczku) stoi ciekawy obiekt:

Chwilę pokręciłem się po zachodniej części tego małego miasteczka by następnie skierować się za miasto do pobliskich Zielęcic. Po drodze jechałem wzdłuż szczelnie ogrodzonego terenu wojskowego z ostrzegającymi tabliczkami. W samych Zielęcicach jedyne co zapamiętałem to rondo!! w centralnej części oraz dziesiątki biegających po wsi i ujadających jak zwariowane psy.



Po przetelapniu się przez wioskę (oczywiście brak asfaltu - kostka) skierowałem się w kierunku Małujowic. Natychmiast po wyjeździe zorientowałem się gdzie jestem - oczywiście na południe od Brzegu. Po czym to poznać? Po bezkresach pól uprawnych, praktycznie braku lasów i terneie płaskim jak stół, gdzie jest bardziej płasko niż w gabinecie pewnego doktora od geomorfologii Uniwersytetu Wrocławskiego ;d.


Po opuszczeniu Małujowic podążałem w kierunku Skarbimierza a konkretnie starego lotniska gdzie od kilku lat powstają wielkie fabryki.









Jak widać trochę tego się pobudowało. A jak wygląda stare lotnisko, na którym częściowo budowane są wyżej pkazane fabryki? A rośnie sobie kukurydza (oczywiście w seoznie) na pasie startowym.


Następnie miałem wjechać do miejscowości Skarbimierz-Osiedle, którą tworzą praktycznie same blokowiska, jednak chyba pomyliłem drogę mknąc przez tereny inwestycyjne i do celu dotarłem drogą okrężną, przez wioskę o nazwie Skarbimierz. A pomiędzy nimi zdziwienie - ścieżka rowerowa, zdziwienie z tego względu że w takim Brzegu ścieżki rowerowe można policzyć na palcach jednej ręki i to dosłownie (miasto 38 tys mieszkańców).


Po obiedzie postanowiłem trochę pokręcić się po Brzegu, przy okazji odwiedziłem okoliczne miejscowości, w których jeszcze rowerem nie byłem. Jeździło się całekim dobrze, dosyć ciepło wiatr słaby raczej nie przeskadzał, najgorsza ta plucha, czasami musiałem wjeżdżać w kałuże przy większym ruchu żeby się kierowcy za bardzo w niedzielne popołudnie nie denerwowali.
Most tymczasowy nad kanałem brzeskim już prawie gotowy, co ciekawe ma być - drewniany, bo niby będzie to tłumić hałas - tak wytłumaczyli to przedstawiciele GDDKiA. Zobaczymy jak im pójdzie z rozbiórką starego i budową od podstaw nowej przeprawy:

Most tymczasowy© montana21
Koło zamku w Brzegu (zawsze zapominam zrobić fotkę zameczku) stoi ciekawy obiekt:

Pomnik koło zamku© montana21
Chwilę pokręciłem się po zachodniej części tego małego miasteczka by następnie skierować się za miasto do pobliskich Zielęcic. Po drodze jechałem wzdłuż szczelnie ogrodzonego terenu wojskowego z ostrzegającymi tabliczkami. W samych Zielęcicach jedyne co zapamiętałem to rondo!! w centralnej części oraz dziesiątki biegających po wsi i ujadających jak zwariowane psy.

Brzeg-Zielęcice© montana21

Militarna Arena© montana21

Rondo na wiosce© montana21
Po przetelapniu się przez wioskę (oczywiście brak asfaltu - kostka) skierowałem się w kierunku Małujowic. Natychmiast po wyjeździe zorientowałem się gdzie jestem - oczywiście na południe od Brzegu. Po czym to poznać? Po bezkresach pól uprawnych, praktycznie braku lasów i terneie płaskim jak stół, gdzie jest bardziej płasko niż w gabinecie pewnego doktora od geomorfologii Uniwersytetu Wrocławskiego ;d.

Bezkres pól© montana21

Wejście do kościoła w Małujowicach© montana21
Po opuszczeniu Małujowic podążałem w kierunku Skarbimierza a konkretnie starego lotniska gdzie od kilku lat powstają wielkie fabryki.

Na Skarbimierz© montana21

United Packaging© montana21

Fabryka puszek© montana21

Kraft Foods© montana21

Cadbury© montana21

Jakiś Keiper© montana21

Magazyny Biedronki© montana21

Coś nowego w budowie© montana21

A na końcu - krematorium© montana21
Jak widać trochę tego się pobudowało. A jak wygląda stare lotnisko, na którym częściowo budowane są wyżej pkazane fabryki? A rośnie sobie kukurydza (oczywiście w seoznie) na pasie startowym.

Pas startowy - Skarbimierz© montana21

Pozostałości po lotnisku w Skarbimierzu© montana21
Następnie miałem wjechać do miejscowości Skarbimierz-Osiedle, którą tworzą praktycznie same blokowiska, jednak chyba pomyliłem drogę mknąc przez tereny inwestycyjne i do celu dotarłem drogą okrężną, przez wioskę o nazwie Skarbimierz. A pomiędzy nimi zdziwienie - ścieżka rowerowa, zdziwienie z tego względu że w takim Brzegu ścieżki rowerowe można policzyć na palcach jednej ręki i to dosłownie (miasto 38 tys mieszkańców).

Ścieżka rowerowa© montana21

Którą drogę wybrać??© montana21

Powrót do Brzegu© montana21
- DST 46.52km
- Teren 3.00km
- Czas 02:20
- VAVG 19.94km/h
- Sprzęt Kross Trans Syberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj