Niedziela, 7 października 2018
Świątynia Matyldy
Przy tak pięknej, przede wszystkim bardzo ciepłej jesiennej pogodzie i dniu wolnym w pracy, postanowiłem zrealizować jedną z wycieczek z "listy". Padło na stawy hodowlane w okolicach Pokoju z główną atrakcją wycieczki, polegającą na odnalezieniu zagadkowej świątyni Matyldy w parku angielskim.
Ruszyłem w południe w kierunku Chróścic. Tempo było dość niskie, chociaż jechałem z wiatrem. W Chróścicach zmiana kierunku jazdy, gdzie pojechałem przez las do Kup a dalej już ruchliwą drogą przez Ładzę, Krzywą Górę do Winnej Góry, gdzie znajdują się cele tej wycieczki. Po dojechaniu do stawów zrobiłem krótką przerwę i kilka zdjęć. Wszystkie stawy mają swoje nazwy i są tam m.in. Staw Szwedzki, Staw Pauliny, Staw Anny, Staw Heleny, Staw Matyldy, Staw Wilhelminy. Ostatnie wymienione dwa stawy, często mają mylone nazwy lub łączone w jeden staw i używane wtedy są obie nazwy. Jednak są to dwa odrębne obiekty. Generalnie jest tam ładnie i przyjemnie.
Przyszedł w końcu czas na odnalezienie tej tajemniczej świątyni Matyldy. Problem polegał na tym, że wg mapy już przejechałem to miejsce i nie było żadnej leśnej ścieżki w tamtym kierunku. W końcu wszedłem (bo o jechaniu raczej nie było mowy) i zacząłem się przedzierać w kierunku, w którym powinna być świątynia. Po jakiś 200 metrach znalazłem i od razu zaskoczenie, bo nie tak to sobie wyobrażałem, w sensie świątynię, która okazała się całkowicie niedostępna bo otoczona niewielkim stawem a raczej bagnem bez żadnego mostku, czyli można powiedzieć świątynia Matyldy znajduje się na wyspie, która ma wygląd kopuły bo sam obiekt jest położony mniej więcej 10 metrów nad całym terenem. Z opisów historycznych dowiedziałem się, że świątynię Matyldy wybudował w połowie XIX wieku, książę Heinrich Friedrich Eugen (mieszkający w Pokoju) po śmierci swojej żony ... Matyldy. Sam park angielski powstał pod koniec XVIII wieku i ciągnie się aż do centrum Pokoju. Odkryłem również inne ciekawe obiekty, o których innym razem kiedy znowu tam pojadę na dokładniejsze "badania". Niestety robiąc zdjęcie świątyni Matyldy, rozładował się telefon i zdjęć dalej już nie mogłem robić.
Podsumowując muszę stwierdzić, że z każdym kolejnym pobytem w Pokoju, odkrywam jak ważna i niezwykle interesująca była to miejscowość w XVIII i XIX wieku, kiedy to w Pokoju istniał zamek, uzdrowisko a także powstawały zabytkowe parki i ogrody. Na pewno muszę tam jeszcze wrócić i dowiedzieć się wcześniej więcej o historii tej miejscowości z tamtych wieków a może odkryję jeszcze więcej ciekawych obiektów.

Staw Wilhelminy© montana21

Staw Wilhelminy po raz drugi© montana21

Staw Heleny (z wału przy Stawie Wilhelminy)© montana21

Świątynia Matyldy© montana21
- DST 77.58km
- Teren 7.50km
- Czas 03:50
- VAVG 20.24km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ciekawe i tajemnicze miejsce , takie miejscówki mają magię w sobie :)))
Dudysia - 18:46 poniedziałek, 8 października 2018 | linkuj
Popieram przedmówców... świetne widoki i ciekawa trasa :)
anka88 - 18:27 poniedziałek, 8 października 2018 | linkuj
Interesujący cel wycieczki muszę przyznać. A zarówno stawy, jak i Świątynia Matyldy na wyspie, prezentują się wspaniale.
grigor86 - 19:05 niedziela, 7 października 2018 | linkuj
Komentuj