Piątek, 27 lipca 2018
Brzeg + okolica
Przed południem do Brzegu do kauflanda. Przy okazji przejechałem się przez park, w którym remontowane były ostatnio alejki, stary popękany asfalt zastąpiono nowym. Teraz jest gładziutki, równiutki i szeroki - aż się płynie po nim. Trochę nie ładnie wyglądają krawężniki a właściwie różnica między asfaltem i krawężnikami a otoczeniem, które jest 20-30 cm niżej z pozostawionym delikatnym burdelem po robotach w postaci m.in. cegłówek. Może być to niebezpieczne dla rowerów, biegaczy czy rodzin z wózkami.
Powrót z Brzegu przez Lubszę, Piastowice i Złotówkę, tak na około. A wieczorem krótko po wsi, burzy żadnej nie było, jest niesamowita duchota, powietrze aż lepi się do wszystkiego. No i Tour de France w sumie już się zakończył jak dla mnie ale za to jakim etapem w Pirenejach. Już za rok następna edycja.
Nowy asfalt w parku (coś się rozmazało ...)© montana21
Ona gapi się !© montana21
- DST 42.30km
- Teren 6.00km
- Czas 02:05
- VAVG 20.30km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj