Piątek, 20 lipca 2018
Kuźnica Katowska
Wieczorna wycieczka do Karłowic i Kuźnicy Katowskiej. Po pracy obiad i transmisja z TdF, ale taka piękna pogoda po tych ostatnich kilku fatalnych dniach, że nie obejrzałem do finiszu tylko wskoczyłem na rower i petarda z wiatrem do Karłowic przez Stobrawę. Powrót już na spokojnie przez Kurznie i Śmiechowice. W Karłowicach wymuszony postój ze względu na przejeżdżający akurat pociąg towarowy, zawsze to jakaś dodatkowa atrakcja ale trochę wybiło mnie z rytmu.

Niespodzianka w Karłowicach© montana21
- DST 41.32km
- Teren 0.50km
- Czas 01:46
- VAVG 23.39km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Czasem nawet i na tdf czekają aż pociąg przejedzie, więc miałeś małą namiastkę wielkiej pętli :-)
grigor86 - 19:13 sobota, 21 lipca 2018 | linkuj
Aż strach pomyśleć co też w tej Kuźnicy robią... ale mam nadzieję, że nie katują :)
anka88 - 19:31 piątek, 20 lipca 2018 | linkuj
Komentuj