Środa, 20 grudnia 2017
Stare Siołkowice
Po południu postanowiłem, że jednak pojadę do dziadka do Starych Siołkowic. Dawno już tam nie byłem rowerem a dodatkowo chciałem zobaczyć oświetlenie dróg rowerowych w okolicach Siołkowic a przy okazji "oświetlenie" świąteczne domów, które w tamtych rejonach jest znacznie bardziej imponujące niż w moich okolicach. Jak wyjeżdżałem z domu to było 0 stopni a do Siołkowic do jechałem przy resztkach "dnia jasnego". Mniej więcej godzinna przerwa u dziadka na gorącą herbatę i ruszyłem na drogę rowerową w kierunku Chróścic. Początkowo chciałem też objechać Chróścice ale zrobiło się jakoś tak zimniej niż wcześniej więc zrezygnowałem. Obie drogi rowerowe są znakomicie oświetlone a przy okazji stwierdziłem, że są też znacznie szersze od tej powstającej u mnie z Michałowic do Lubszy. Ale na ocenę poczekam aż oddadzą ją do użytku.
Wracając objechałem jeszcze Siołkowice i przez PKP Popielów dojechałem do dino, gdzie na chwilę wstąpiłem. Bardzo ładnie oświetlone są domy, okna i podwórka w Siołkowicach i Popielowie, z opowieści słyszałem że w Chróścicach i Dobrzeniach jest jeszcze ładniej. Wracając do domu z każdą kolejną wioską oświetlenia świątecznego było coraz mniej. Było też nieco zimniej bo jakieś 2 stopnie na minusie ale od dino do domu nie było mi zimno bo założyłem dodatkowe rękawiczki i kominiarkę pod czapkę, a że nie było wiatru to jechało się dobrze.
Przydałby się jakiś aparat bo zdjęcia z telefonu w nocy raczej nie wychodzą co widać poniżej.

Potrzeba aparatu bo z telefonu ...© montana21
- DST 50.05km
- Czas 02:14
- VAVG 22.41km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj