Piątek, 17 listopada 2017
Stare Siołkowice
Tuż przed południem ruszyłem z wiatrem do Starych Siołkowic. Mimo że jechałem z wiatrem i było jakieś 7 stopni to i tak było chłodno żeby nie powiedzieć lekko zimno. Niestety po raz kolejny w ostatnich dniach źle się ubrałem i tym razem nie wziąłem kurtki wiatroszczelnej, przez co jak zawróciłem i zacząłem jechać pod wiatr to szkoda gadać, było zimno jak 8 września w Górach Sowich. Jednak podczas wizyty u dziadka postanowiłem wykorzystać metodę "gazetową", czyli włożyłem między koszulkę a bluzę gazetę (reklamową Lewiatana), dzięki czemu zmarzłem tylko w twarz i dłonie mimo rękawiczek. Pomijając pogodę to wycieczka udana, stałe punkty wycieczki do Siołkowic zaliczone, czyli wizyta u dziadka, DDR do Chróścic i powrót przez PKP Popielów z wizytą w popielowskim Dino. W obie strony jechałem DW 457.

Gmina wita© montana21

Siołkowicka "katedra"© montana21
- DST 50.42km
- Teren 0.50km
- Czas 02:06
- VAVG 24.01km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
O metodzie gazetowej już słyszałam, jednak jeszcze nigdy nie próbowałam. Może zastosuję ją na stopy :)
anka88 - 17:58 piątek, 17 listopada 2017 | linkuj
Komentuj