Czwartek, 2 marca 2017
Brzeg
Przed południem wybrałem się do Brzegu na małe zakupy. Wiało mocno ale było słonecznie. Niestety podczas wizyty w jednym ze sklepów, przyszła krótka ulewa. Wiedziałem, że będzie padać ale nie sądziłem, że tak szybko. Po opadach wiatr jeszcze przybrał na sile dzięki czemu rower dość szybko zaczął się suszyć. Jednak mokre drogi już tak szybko nie chciały wyschnąć i do domu dojechałem mokry i ubłocony z tyłu, a że nadal nie mam błotnika z tyłu, to i rower był cały zarzygany błotem i syfem.
Nie ma nad czym płakać bo i tak na dniach, lub bardziej na tygodniach, Diamant idzie do przeglądu i remontu. Nad łańcuchem to niektórzy już za głowę by się łapali, pewnie nad kasetą też. Dodatkowo kilka innych rzeczy pójdzie do wymiany. Będzie to kolejny etap odnawiania Diamanta. Po Diamancie do wymiany łańcucha/kasety i przeglądu pójdzie Evado, bo to już także jest wymagane w tym rowerze. No i przy okazji w końcu wymienię sztycę w Evado, jakieś nowe siodełko kupię i można ruszać w trasę.
- DST 22.15km
- Czas 01:08
- VAVG 19.54km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj