Poniedziałek, 18 kwietnia 2016
Brzeg razy dwa
Dwa wyjazdy do Brzegu. Pierwsze przed południem w celu zakupu kilku rzeczy. Podczas powrotu zorientowałem się, że nie kupiłem najważniejszej rzeczy, ale na powrót było już za późno. Drugi wyjazd po południu a właściwie już późnym popołudniem. Podczas dzisiejszych wycieczek do Brzegu stwierdziłem, że brzescy rowerzyści jeżdżą strasznie nieodpowiedzialnie i totalnie niezgodnie z przepisami. To tak odnośnie propozycji obowiązkowej karty rowerowej, która i tak jeśli wejdzie w życie to zmieni bardzo niewiele.
Poniższe zdjęcia zrobiłem na kąpielisku w Brzegu. Powszechnie znane w mieście jako "basen otwarty", już od wielu lat jest nieczynne. Zrobiło się z tego jedno wielkie zarośnięte bajoro. Od roku są podejmowane próby oczyszczenia tego na co idą ogromne pieniądze. Ale kąpać się tam będzie można na pewno nieprędko. Wszystko dookoła jest zniszczone i zapuszczone, od wielu lat nikt tam nic nie robił. A otoczenie to szatnie, prysznice na "świeżym powietrzu", place zabaw i boisko.

Brzeskie bajoro zwane "basenem"© montana21

Basen w Brzegu© montana21
- DST 37.89km
- Teren 0.50km
- Czas 01:53
- VAVG 20.12km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj