Czwartek, 9 lipca 2015
Wrocław + Dolina Odry
Nie wiadomo kiedy i zrobiła się 3-dniowa przerwa od roweru. Przerwa miała być ale jedno dniowa bo we wtorek pojechałem sobie dziobakiem do Warszawy i nie było jak jeździć rowerem, zwłaszcza że powrót ze stolicy był bardzo dłuuugi (opóźnienie ponad 200 minut). W poniedziałek niby jeździłem ale tylko do sklepu więc nawet nie dodawałem wpisu.
Dzisiaj natomiast pojechałem do Brzegu a z Brzegu pociągiem do Wrocławia na spotkanie z promotorem. Jako że wyjechałem z domu za późno pojechałem przez Brzeg najkrótszą drogą na dworzec, czyli przez Rynek, powrót tak samo bo padało. Na szczęście największy deszcz przesiedziałem u promotora.
Wieczorem wyszedłem jeszcze na chwilkę, która nieco się przedłużyła bo znalazłem nowe fajne drogi w dolinie Odry za wałem w okolicach Babiego Lochu. W końcu po wielu dniach upału wróciły bardzo dobre temperatury na rower stąd teoretycznie można teraz więcej jeździć. W praktyce nie ma czasu bo po pierwsze praca magisterska a po drugie Allez# Kwiato, czyli Tour de France.
dom - Brzeg (pociąg) Wrocław (Dąbrowskiego - Krasińskiego - pl. Dominikański - pl. Uni - Szewska - Teatralna - Dworcowa) - (pociąg) - Brzeg - dom

Dziki odcinek Odry nie dla żeglugi© montana21

Dolina Odry© montana21

DW 457 w kierunku na Babi Loch© montana21
- DST 32.14km
- Teren 5.00km
- Czas 01:37
- VAVG 19.88km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Grande Boucle, czyli lipcowy, wielki złodziej czasu. Zaprawdę jednak fascynujący, też coś o tym wiem :D
Piękne te zdjęcia. Dolina Odry i droga, jak marzenie. Fajnie się wije. salamandra - 05:53 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj
Komentuj
Piękne te zdjęcia. Dolina Odry i droga, jak marzenie. Fajnie się wije. salamandra - 05:53 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj