Środa, 29 kwietnia 2015
UWr i podsumowanie kwietnia
Kwiecień to był zawsze pierwszy mocny miesiąc w roku jeżeli chodzi o moją jazdę na rowerze, przeważnie mocniejszy od maja i czerwca a nawet lipca. Mocniejszy oczywiście pod względem przejechanych kilometrów. W tym roku kwiecień wyszedł bardzo słaby, słabszy od stycznia, na co złożyło się kilka czynników. Nie myślę tu nawet o pogodzie czy o studiach, wydarzyło się kilka rzeczy, które spowodowały, że po prostu nie jeździłem a dodatkowo kiedy wydawało się że mogę wrócić na rower, pierwszy raz od 2011 zachorowałem. Problem w tym, że choroba nie przechodzi, mimo że trwa już tydzień. Tymczasem czas leci nieubłaganie, praktycznie jest już maj a jeszcze ani jednej gminy nie zaliczyłem. Jak co roku od 3 lat coś musi przeszkodzić w tym okresie wiosennym kiedy teoretycznie mógłbym najwięcej wycieczek gminobraniowych zrobić. Takie to już mam szczęście. Mam jednak nadal nadzieję, że w maju wrócę na dobre na rower i coś się ruszy z tymi wycieczkami.
Bia - Strz - pl. Uni - Stac - Strz - Bia
- DST 11.68km
- Czas 00:42
- VAVG 16.69km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj