Poniedziałek, 9 lutego 2015
UWr
Tak jak przewidywały prognozy pogoda dzisiaj była i jest nadal bardzo zła na rower. Jeszcze rano było względnie nie najgorzej bo padał śnieg a temperatura było ledwo co poniżej zera. Więc generalnie mimo dużej ilości śniegu leżącego na ulicach, ścieżkach i chodnikach jechało się całkiem nieźle i wesoło bo co chwilę wpadałem w poślizgi, chociaż wesoło nie było jak się wpadało w poślizg na środku dużych skrzyżowań jadąc między autami. Ale gleby żadnej nie było.
Powrót już w warunkach fatalnie tragicznych. Padał już deszcz, temperatura chyba podskoczyła powyżej zera i tam gdzie śnieg był trochę odgarnięty było kilka centymetrów wody. Takich miejsc było niewiele, w większości były zwały zmoczonego błota, śniegu i piasku (kompletna głupota z tym sypaniem piasku w takim momencie) a do tego wszystkiego nadal silny wiatr .... no po prostu szkoda gadać co to się dzieje. Pewnie jak wsiądę na Diamanta za tydzień to będzie cały zardzewiały i taka to już robota z tym wszystkim.
Bia - Strz - pl. Uni - Strz - Bia

Atak zimy© montana21
- DST 11.65km
- Czas 00:43
- VAVG 16.26km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj