Informacje

  • Wszystkie kilometry: 51277.64 km
  • Km w terenie: 5753.37 km (11.22%)
  • Czas na rowerze: 100d 14h 38m
  • Prędkość średnia: 20.55 km/h
  • Więcej informacji.

>Moja strona<



Staty - obecny rok

button stats bikestats.pl

Poprzednie lata

2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy



Najdłuższe wycieczki

1.Konurbacja Górnośląska (16.09.2014).

2.Kaskada Nysy Kłodzkiej (25.08.2014).

3.Częstochowa (22.05.2018).


Flag Counter

Moje rowery


Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy montana21.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 30 grudnia 2014

Z Dianą i kolejny problem z Diamantem






Bardzo pechowy ten Diamant się okazuje, a może nie pechowy tylko taki felerny ? Znowu złapany kapeć i znowu ten kapeć z tyłu. To już drugi kapeć z tyłu w ciągu miesiąca. A byłem na wycieczce z Dianą i stało się to na wale, tzn. na wale zaczęło się ciężej jechać co nawet bez spoglądania w dół oznaczało, że powrót będzie piechotą. 

Być może przyczyną było to, że przejeżdżając przez zamarzniętą kałużę pokrytą śniegiem (stąd jej nie wdziałem), lód załamał się i tyłem wpadłem do tej "kałuży", wpadłem to może za dużo powiedziane, bo to były jakieś 2-3 cm. Ale czy rzeczywiście ostre krawędzie tego pokruszonego lodu mogły przebić dętkę ?? Trochę mało prawdopodobne ale innego powodu przebicia dętki być nie mogło, chyba żeby brać pod uwagę to że rower felerny? No bo właściwie miesiąc temu tył przebiłem na prostej drodze na asfalcie. 

Detka już jest wymieniona, bo sobie sam to zrobiłem i tym samym już mam własnoręcznie wymienioną dętkę zarówno z przodu jak i z tyłu czym nie mogłem się pochwalić jeszcze 2 miesiące temu kiedy to po raz pierwszy w życiu wymieniałem sam dętkę.

Szkoda tego czasu, który straciłem bo pogoda zrobiła się dzisiaj bardzo dobra. Może temperatura powietrza jest taka sama jak wczoraj ale temp. odczuwalna jest znacznie wyższa od wczorajszej, przed wszystkim przestało wiać, praktycznie była cisza a do tego momentami pojawiało się słońce no i zrobiło się prawie cąłkiem biało - warunki idealne o tej porze roku na jakąś ciekawą wycieczkę. Ale cóż jak to się mówi - zawsze coś musi ... . Podczas powrotu z kapciem już cały czas świeciło słońce, ale i tak to było marne pocieszenie.

jel - otm - wałb - kar - jel


Biało z Dianą © montana21


  • DST 3.74km
  • Teren 3.40km
  • Czas 00:25
  • VAVG 8.98km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ewacz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl