Niedziela, 31 sierpnia 2014
Odkrywanie opolskiego megalopolis
Około południa pojeździłem głównie po Chróścicach, Dobrzeniu Wielkim i St. Siołkowicach ale byłem też w Popielowie. Pogoda była taka sobie, bo było dość gorąco (jak na rower) i przeszkadzał wiatr wschodni, który może silny nie był ale bardzo odczuwalny i uciążliwy.
Postanowiłem w końcu przejechać z Dobrzenia Wielkiego do Chróścic drugą drogą, czyli na północ od DW 457. Bo nie licząc drogi 457 to te wsie, tak jak Popielów i St. Siołkowice, są połączone inną drogą asfaltową. Do prawdziwego dopełnienia pętli brakuje drugiego asfaltu z Chróścic do Siołkowic.
Nie wiem dlaczego dopiero teraz odkryłem i pojeździłem tymi drogami "osiedlowymi" z Dobrzenia do Chróścic ale są bardzo fajne i jak na rower idealne. Wjeżdżając do Chróścic mijałem stadion Victorii Chróścice (też pierwszy raz). Jest to klub dobry bo walczy na równi z innymi zespołami z takich miast jak Brzeg, Namysłów, Prudnik, Olesno czy Strzelce Opolskie.
Dalej miałem wracać do Siołkowic 457 ale postanowiłem sobie podjechać ulicą Kwaśną do końca asfaltu i zobaczyć jak wygląda dalsza droga do Siołkowic przez las. Jest to krótki, bo tylko kilometrowy odcinek, który okazał się dobrej jakości więc pojechałem nim i tym samym zaliczyłem już wszystkie "drugie połączenia" między wsiami opolskiego megalopolis.
Tym samym zrobiłem prawie całą pętlę wokół tych wsi, jednak docelowo poszerzę ją w Popielowie o Kabachy w przyszłości.
Miałem wracać po południu rowerem do domu ale deszcz wisiał na włosku więc wróciłem autem, i dobrze bo w Kościerzycach i okolicach była potężna ulewa jak dojeżdżałem.

Dobrzeń Wielki, ul. Leśna© montana21

Dobrzeń Wielki - Chróścice© montana21

Stadion Victorii Chróścice© montana21

Chróścice, ul. Wyzwolenia© montana21

Ten chodnik idzie w przeprzek© montana21

Chróścice, ul. Kwaśna© montana21

Chróścice - Stare Siołkowice© montana21

I już w Siołkowicach© montana21
- DST 30.23km
- Teren 1.50km
- Czas 01:29
- VAVG 20.38km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj