Informacje

  • Wszystkie kilometry: 51277.64 km
  • Km w terenie: 5753.37 km (11.22%)
  • Czas na rowerze: 100d 14h 38m
  • Prędkość średnia: 20.55 km/h
  • Więcej informacji.

>Moja strona<



Staty - obecny rok

button stats bikestats.pl

Poprzednie lata

2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy



Najdłuższe wycieczki

1.Konurbacja Górnośląska (16.09.2014).

2.Kaskada Nysy Kłodzkiej (25.08.2014).

3.Częstochowa (22.05.2018).


Flag Counter

Moje rowery


Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy montana21.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 23 czerwca 2015 Kategoria Wrocławskie krasnale

Wrocławskie krasnale (20)






Jako że nie miałem za bardzo pomysłu gdzie pojechać to postanowiłem dotrzymać towarzystwa dla Novaka91 na kurierce. No i sobie trochę pojeździliśmy. Do końca nie jeździłem bo musiałem jechać do mechanika odebrać Diamanta. Mechanik bardzo się ucieszył że tak szybko przyjechałem bo dzięki temu miał już wolne. Dodatkowo przyznał, że ten bagażnik w Evado nawet taki zły nie jest a nawet jest dobry. W końcu jakąś pozytywną opinię dostałem. A tak po za tym to udało się zaliczyć po drodze "kurierowej" 3 krasnale. 

Zaliczone krasnale: 192 na 298 (64,43 %). Najpierw znalazłem Ekonomka na podwórku Uniwersytetu Ekonomicznego. Pozostałe dwa krasnale zaliczyłem w okolicach placu Grunwaldzkiego. Lappek był pod jednym z budynków Politechniki a Polidenciak siedział w środku kliniki dentystycznej.

Bia - Strz - Park Grab. - Róży Wiatrów - Racławicka - Borowska - Kukuczki - Kamienna - Braniborska - K. Wielkiego - pl. Grunwaldzki - Wita Stwosza - Powst/Hall - Krzemieniecka - Bia - Tra - Bia


Ekonomek, ul. Kamienna © montana21

Lappek, ul. Janiszewskiego © montana21

Polidenciak, pl. Grunwaldzki © montana21
  • DST 50.00km
  • Teren 2.50km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kross Evado 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 czerwca 2015

Wrocław






Rano jak to często ostatnio pojechałem do Brzegu na pociąg i do Wrocławia koleją. Po południu kilka razy wybierałem się na rower ale co chwilę coś mi w tym przeszkadzało aż w końcu wyszedłem ale tylko żeby pojechać Diamantem do mechanika na standardową wymianę łańcucha/kasety/klocków. Powrót na piechotę. Wieczorem miałem wziąć Evado i podjechać odebrać książkę, którą zamówiłem w internecie ale zaczęło padać. Evado został w garażu a ja pod parasolką przespacerowałem się po tę książkę bo to było niedaleko. Tymczasem rozpadało się na dobre.

Kościerzyce - Brzeg (pociąg) - Wrocław: dw. główny - Powst/Hall - Bia - Parandowskiego
  • DST 19.76km
  • Czas 01:00
  • VAVG 19.76km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 czerwca 2015

Wioska + z Dianą






Jako że pogoda bardzo niepewna, co chwilę sypie przelotnym deszczem i do tego wieje, ciągle mocno wieje, nawet nie planowałem żadnej dłuższej wycieczki. Najpierw pojeździłem chwilę po wsi, m.in. pojechałem północnym "zapłociem" Kościerzyc od PGR-u do drogi na Czepielowice bo co ciekawe jeszcze nigdy w życiu tamtędy nie jechałem. Po powrocie wziąłem Dianę, która jakoś tak niechętnie szła na wycieczkę i w trakcie bardzo się ociągała i spowalniała. Po jakiś 3/4 wycieczki złapał nas przelotny deszczyk, nieopodal było kilka drzew więc tam też się schowaliśmy. 

jel - otm - sow - ize - wałb - otm - jel


Stara stacja w Kościerzycach © montana21

Zarośnięta izerska © montana21

Złapał nas deszczyk © montana21
  • DST 10.21km
  • Teren 5.50km
  • Czas 00:48
  • VAVG 12.76km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 czerwca 2015

Wioska i okolice






Przed południem podjechałem do babci pomagać w przenoszeniu mebli. A reszta kilometrów wieczorem, najpierw sam pojeździłem po okolicy a później wziąłem Dianę i zrobiliśmy standardową wycieczkę. 

jel - otm - wałb - kar - otm - jel


Bardzo niska Odra © montana21
  • DST 23.04km
  • Teren 11.50km
  • Czas 01:26
  • VAVG 16.07km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 czerwca 2015

Ukradli drogę !






Rano pojechałem do Brzegu do apteki. Przy wjeździe do miasta trafiłem na liczną wycieczkę rowerową jak się później okazało w 100 % damską - taka ciekawostka. Niedaleko apteki niedawno namalowali pierwszą w tym mieście ścieżkę rowerową na ulicy. Jest to kontrapas na jednokierunkowej ulicy Słowiańskiej (niedawno przebudowanej). Taka kolejna ciekawostka. Więcej ciekawostek nie będzie. Teraz będzie skandal !!!

Otóż już w zeszłym roku odkryłem na polniakach, że za wałem na sudeckiej część drogi (jakieś 200 m) ktoś obsiał kukurydzą. Przez przypadek znalazłem się dzisiaj na sudeckiej podczas wycieczki z Dianą ale po drugiej jej stronie i coś mnie podkusiło żeby tą sudecką pojechać. Po przejechaniu zaledwie 100 m okazało się że w kolejnym miejscu ktoś zasiał sudecką (pierwsze zdjęcie z polami), jednak nie kukurydzą a gęstym zbożem !! Tak się zdenerwowałem, że wjechałem rowerem w to zboże i jechałem po nim  tam gdzie jeszcze niedawno była droga. Mam nadzieję, że zrobiłem jak największe zniszczenia (chociaż wiele rowerem nie da się zniszczyć). Diana dzielnie przedzierała się pierwsza i torowała mi drogę. Mniej więcej w połowie tej mordęgi odkryła się sudecka (drugie zdjęcie z polami), jednak zaledwie o kilkumetrowej długości. Dalej było jeszcze gorzej aż w końcu dojechałem do odcinak zasianego kukurydzą już w zeszłym roku. Tam jechało się łatwo bo kukurydza jeszcze niska (zdjęcie 3 z polami). Po 200 m kukurydze mogłem wjechać już na normalną sudecką (ostatnie zdjęcie). 

Czy z takiego kawałka drogi zasianego zbożem będą aż takie dużo większe zyski ???? Do czego ta chęć zysków prowadzi ? Niedługo podwórka i drogi asfaltowe nam zasieją i zawalą reklamami. To jest skandal !!! Śmierć frajerom którzy to zrobili !!!!

dom - Pisarzowic - Brzeg - betonówka - dom - z dianą (jel - otm - sud - wałb - kar - jel)


Damska wycieczka rowerowa © montana21

Kontrapas na Słowiańskiej, pierwsza ścieżka rowerowa na ulicy w Brzegu © montana21

Tutaj dalej biegła droga (sudecka) © montana21

Kawałek nie zasianej drogi © montana21

Sudecka zasiana kukurydzą © montana21

Tu już można jechać normalnie © montana21

  • DST 24.33km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 13.90km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 czerwca 2015

Międzyszkolne Igrzyska Olimpijskie






Tytuł dzisiejszego wpisu to nazwa imprezy sportowej organizowanej przez dyrektora mojego gimnazjum w Kościerzycach. W tym roku odbywa się już (chyba) 23 edycja ! Niestety od 2007 roku cała impreza odbywa się w bardzo okrojonej formie. 

Pomysłodawcą był nauczyciel wf-u ze Stobrawy, który od 2002 roku jest dyrektorem gimnazjum w Kościerzycach. Wtedy też impreza została przeniesiona ze Stobrawy, czyli generalnie z gminy Popielów do Kościerzyc, czyli gminy Lubsza. Do 2002 roku to Stobrawa była organizatorem, gdzie co roku w czerwcu zjeżdżało się 200-300 uczestników ze szkół podstawowych i gimnazjalnych z kilku okolicznych powiatów ! Historii igrzysk ze Stobrawy nie znam stąd przejdę od razu do przejęcia organizacji przez Kościerzyce.

Lata świetności Międzyszkolnych Igrzysk Olimpijskich to okres mniej więcej 2002-2006. Igrzyska trwały około tygodnia. Na Florydzie w Kościerzycach, czyli na ośrodku wypoczynkowym przy wyjeździe ze wsi na Czepielowice, była specjalnie budowana wioska olimpijska ze dużymi namiotami, gdzie przez całe Igrzyska spali wszyscy uczestnicy !! Arenami sportowymi były: Floryda, obiekty sportowe przy gimnazjum w Kościerzycach, boisko piłkarskie Victorii Kościerzyce oraz obiekty sporotwe przy szkole podst. w Czepielowicach. Jako że mieszkam pomiędzy gimnazjum a Florydą to podczas trwania Igrzysk koło mojej chałupy cały czas chodzili uczestnicy. Czuć było ten klimat. 

W 2004 roku prawie bym uczestniczył w Igrzyskach (byłem w 6 klasie podstawówki) ale niestety skład wybierał nie ten nauczyciel, który powinien i koło nosa przeszły mi 3 medale zdobyte w sportach drużynowych (2 złote i srebro). 

Ciekawostką Igrzysk jest to, że każda szkoła reprezentuje jakieś państwo europejskie (z UE) i pod flagą i w barwach danego kraju występuje na Igrzyskach. Moja podstawówka była Grecją a gimnazjum ... dzisiaj jest Wielką Brytanią ale wydaje mi się że w "moich czasach", czyli w latach świetności Igrzysk było ... Niemcami. 

Od 2007 roku nie ma już wioski olimpijskiej a cała impreza sportowa trwa ok. 2 dni. To już nie jest to co kiedyś gdy można było poczuć się jak na prawdziwych igrzyskach olimpijskich. Mimo wszystko rywalizacja trwa nadal a jak wiatr zawieje w moją stronę to słychać głos dyrektora z mikrofonu, doping oraz wuwuzele. 


Orlik przy gimnazjum, po lewej obok flagi polskiej powiewa flaga olimpijska © montana21

Boisko Victorii Kościerzyce © montana21
  • DST 33.20km
  • Teren 6.50km
  • Czas 01:42
  • VAVG 19.53km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2015 Kategoria Wrocławskie krasnale

Wrocławskie krasnale (19)






Rano pojechałem na konsultacje do drugiego promotora na Kosiby. Konsultacje nieco się przedłużyły a po nich wracałem przez centrum bo musiałem zajechać jeszcze do gmachu UWr. Po drodze, przejeżdżając nieopodal Panoramy Racławickiej, postanowiłem zaliczyć krasnala, który znajduje się pod wejściem. Kolejne krasnale zaliczyłem jadąc Evado i zdjęcia ich zamieszczam poniżej.

Zaliczone krasnale 189 na 298 (63,42 %). Jak już wspomniałem pierwszym zaliczonym krasnalem tego dnia był Panoramik, który dosiada konia pod Panoramą Racławicką (dobrze, że nie w środku bo bilety są trochę mocno za drogie). Kolejne krasnale zaliczyłem na wrocławskim lotnisku. W terminalu jest ich dokładnie czwórka a ich zadaniem jest zbiórka pieniędzy. Krasnale Przylądka Nadziei, bo tak się nazywają, dzielnie podtrzymują na swych barkach realizację tego zadania. 

Dodatkowo jako ciekawostkę dodam, że w terminalu lotniska pojawiły się na pewien czas krasnale na bocianach (ostatnie zdjęcie). Są to krasnale jedynie "okazjonalne: dlatego też nie liczę ich do moich zdobyczy. 

Bia - obw. śród. - Krak - kładka zw. - Kosiby - Wróblewskiego - wyb. Wysp. - Purkyniego - pl. Uni - Leg - Bia


Panoramik, ul. Purkyniego © montana21

Krasnale Przylądka Nadziei, ul. Graniczna © montana21

Krasnale Przylądka Nadziei, ul. Graniczna © montana21

Trochę kasy nazbierali © montana21

Krasnale specjalne na wrocławskim lotnisku © montana21
  • DST 29.18km
  • Czas 01:29
  • VAVG 19.67km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2015

Odbiór od mechanika






Wieczorem odebrałem rower od mechanika. Wymieniona kaseta i łańcuch i to wszystko. Jak zwykle cały rower wyczyszczony i nasmarowany. Dodatkowo odbyłem krótką edukację od mechanika jak jeździć. No a opony ... mimo że tylna łysa to mam dalej jeździć bo szkoda wymieniać. No dobra, może być. Zobaczymy jak pożyjemy i pojeździmy. Jak na razie piszczenie zniknęło.

Od mechanika pojechałem na Trawową skąd z Novakiem91 pojechaliśmy na terminal wrocławskiego lotniska. A po co ? Ano po to, żeby zaliczyć cztery krasnale, które tam się zadomowiły. Zdjęcia i opis krasnali w drugim wpisie tego dnia, bo tak naprawdę krasnalowe łowy rozpocząłem rano jadąc Diamantem przez centrum, stąd wszystkie krasnale we wpisie Diamantowym. 

Parandowskiego - Tra - Gra - Port Lotniczy - Mac - Nowy Dwór - MM - Bia


Wyczyszczony rower © montana21
  • DST 20.91km
  • Czas 01:02
  • VAVG 20.24km/h
  • Sprzęt Kross Evado 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 czerwca 2015

UWr






Rano pojechałem na konsultacje do promotora, nawet bardzo wcześnie rano, bo o 9:30 już byłem z powrotem w chałupie. Chyba trochę za cienko się ubrałem, sama koszuleczka przy 11,5 stopniach to nie był dobry pomysł. Trochę mnie przewiało chłodem.  Po za tym dzień bardzo senny, wieczorem tak na rozruszanie się, zrobiłem jeszcze kilka km. 

Bia - Strz - pl. Uni - Powst/Hall - Bia - FAT - Bia



Ranek na Rynku © montana21

Wieczorna rundka © montana21
  • DST 19.98km
  • Czas 01:01
  • VAVG 19.65km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 czerwca 2015

Miasto






Po południu pojechałem na Mikołajów, żeby kupić bilety na dziobaka, okazało się że biletów superpromo już nie ma. Tymczasem po powrocie do domu i sprawdzeniu w necie okazało się że bilety superpromo jednak są ! Oszukali mnie banda złodziei ! No nic chyba najlepiej będzie kupić przez internet. 

Wieczorem wsiadłem na Diamanta i zaholowałem Evado do mechanika. Zrobiłem tak żeby nie wracać później na piechotę. U mechanika tym razem było fajnie i przyjemnie w odróżnieniu od ostatniej wizyty. 

Bia - Stac - Leg - Bia - Parandowskiego - Tra - Bia
  • DST 16.43km
  • Czas 00:57
  • VAVG 17.29km/h
  • Sprzęt Diamant D300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl