Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2016
Dystans całkowity: | 632.84 km (w terenie 99.50 km; 15.72%) |
Czas w ruchu: | 28:27 |
Średnia prędkość: | 22.24 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 33.31 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Piątek, 15 lipca 2016
Wioska i okolica
Wieczorna przejażdżka po okolicy. Najpierw pojechałem na betonówkę nad Odrę zobaczyć na stan wody, bo trochę Odra się podniosła. Na mojej miejscówce wsadziłem nawet kijek na granicy wody i pojechałem dalej. Właściwie to wróciłem do wsi i pojechałem na Florydę a nawet kawałek za. Zaczęły się zbliżać chmury z przelotnym deszczem więc zawróciłem i jeszcze raz pojechałem nad Odrę. Po 40 minutach od wsadzenia kijka, poziom wody nie podniósł się, czyli trafiłem na moment stabilizacji bo przez kilka godzin woda się podnosiła o kilkanaście cm na godzinę. Natomiast na betonówce można już przejechać pod zwalonym drzewem, tylko trzeba schylić głowę. Jednak kilkaset metrów dalej przejazd blokuje kolejne powalone drzewo i tam już trzeba objeżdżać polem.

Da się przejechać© montana21

Kolejna przeszkoda© montana21
- DST 20.30km
- Teren 9.00km
- Czas 00:55
- VAVG 22.15km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 lipca 2016
Brzeg
Szybka wycieczka wczesnym popołudniem do Brzegu do biedronki. Co miałem kupić to kupiłem i do domu szybko wróciłem. Złapał mnie lekki brak ochoty i motywacji do jazdy.
- DST 17.57km
- Czas 00:47
- VAVG 22.43km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 lipca 2016
Stare Siołkowice
Popołudniowa wycieczka do dziadka do Starych Siołkowic, która stała się już taką niedzielna tradycją. Tam pojechałem przez Karłowice mimo, że generalnie jechałem z wiatrem. Jechało się dziwnie ciężko, bo wiatr który niby wiał w plecy to tak mocno kręcił, że jednocześnie czułem go z przodu. Dodatkowo zrobiło się gorąco i to też nie pomagało. Z powrotem najpierw pojechałem z dziadkiem na cmentarz a później już sam zrobiłem rundkę po południowych i wschodnich rubieżach wsi. Dalej już jechałem dw 457 z małą modyfikacją w Popielowie na Kabachach, jadąc jedną z bocznych dróg (to też już ostatnio tradycja).

Siołkowicki kościół© montana21
- DST 56.45km
- Teren 1.00km
- Czas 02:25
- VAVG 23.36km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lipca 2016
Wioska i okolica
Wczesnym popołudniem dwa razy jeździłem do babci. Natomiast wieczorem dość niespodziewanie zrobiła się godzinka czasu wolnego więc wsiadłem na rower i pośmigałem po okolicznych polach a także pojechałem na betonówkę sprawdzić czy uprzątnięto już drzewo, które blokuje przejazd. Otóż nie a dodatkowo sprawdziłem, że to drzewo prawdopodobnie zostało ścięte przez kogoś co widać na zdjęciu. Komuś chyba wyjątkowo się nudziło albo szukał opału i teraz będzie po trochę sobie docinać ...

Raczej nie przez wiatr powalone© montana21
- DST 19.15km
- Teren 10.00km
- Czas 00:57
- VAVG 20.16km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 lipca 2016
Brzeg
Przedwieczorna wycieczka do Brzegu do kilku sklepów. Ciekawostką dzisiejszej wycieczki było to, że przez Brzeg jechałem w odwrotnym kierunku niż zwykle. Bo praktycznie zawsze jadę najpierw na zachodnie osiedle a następnie przez północne części miasta, wschodnie do centrum. Dzisiaj było na odwrót co spowodowało, że to miasto wyglądało nieco inaczej. Dodatkowo w wielu miejscach musiałem kombinować, bo na niektórych osiedlach dominują drogi jednokierunkowe dlatego też czasami nie mogłem jechać pod prąd.

Na Morcinka jest małe blokowisko© montana21
- DST 23.50km
- Teren 7.00km
- Czas 01:09
- VAVG 20.43km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 lipca 2016
Wioska i okolica
Wieczorna wycieczka po okolicznych polach i drogach terenowych. Najpierw mała rundka po drogach polnych, wałem i za wałem. Następnie betonówkę nad Odrę, gdzie okazało się że w jednym miejscu przejazd jest całkowicie zablokowany przez powalone drzewo. Nie jestem do końca pewien czy to przez wichurę, choć kierunek powalenia jest zgodny z ogólnym kierunkiem wiatru jaki szaleje od 2 dni. Jednak pień w dolnej części wygląda jakby był ścinany piłą, może już po powaleniu ktoś próbował coś ciąć. Na koniec pojeździłem po wsi i wróciłem do domu. Wiatr już się nieco uspokoił a po za tym jest dosyć chłodno (przynajmniej wieczorem) i jeździło się przyjemnie.

Trawa na wale w końcu została skoszona.

Runęło drzewo© montana21
- DST 20.79km
- Teren 14.00km
- Czas 01:03
- VAVG 19.80km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 lipca 2016
Brzeg
Przed południem pojechałem do Brzegu. W obie strony polami. Po południu podjechałem jeszcze do babci i tyle. Nic ciekawego.
- DST 25.26km
- Teren 6.00km
- Czas 01:20
- VAVG 18.95km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 lipca 2016
Stare Siołkowice i coś
W południe zrobiłem pętle po okolicy przez Piastowice, Lubszę i Śmiechowice i to było to coś. A po obiedzie wycieczka do Starych Siołkowic do dziadka. Tam pojechałem dw 457 a powrót przez Karłowice. Pogoda przyjemna bo wyraźnie się ochłodziło, jednak trochę wiatr przeszkadzał.

W stronę Ślęży© montana21
- DST 72.61km
- Teren 1.00km
- Czas 03:13
- VAVG 22.57km/h
- Sprzęt Kross Evado 4.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 lipca 2016
Brzeg
Przedpołudniowa wycieczka do Brzegu, do kilku sklepów. Powrót tuż przed deszczem, który trwał bardzo krótko.
- DST 21.98km
- Czas 01:03
- VAVG 20.93km/h
- Sprzęt Diamant D300
- Aktywność Jazda na rowerze